Wypadek Sainza, obrażenia pilota

Carlos Sainz i Luis Moya trafili do szpitala, po poważnym wypadku do którego doszło w czasie prywatnych testów ekipy Forda, podczas których Hiszpanie sprawdzali ustawienia Focusa WRC przed rozpoczynającym się w najbliższy piątek Rajdem Katalonii.

Na jednym z przejazdów, w samochodzie zaszwankował układ kierowniczy, przez co "El Matador" stracił panowanie nad autem, co skończyło się mocnym uderzeniem w kamienną ścianę. Z wypadku w lepszym stanie wyszedł kierowca, narzekający na ból szyi i ogólne potłuczenia. Zdecydowanie poważniej wygląda sytuacja pilota, u którego stwierdzono złamanie żebra, a także obrażenia twarzy.

To przekreśla możliwość udziału Luisa Moyi w czwartej eliminacji mistrzostw świata. Nie wiadomo ile potrwa rehabilitacja, ale nie wykluczone, że także w następnych startach Sainz zmuszony będzie korzystać z usług zastępcy. W rozpoczętym dziś rano zapoznaniu z trasą "El Matadorowi" towarzyszyć będzie Marc Marti - pilot znany choćby ze współpracy z Oriolem Gomezem i Jesusem Purasem. Jest wielce prawdopodobne, że zajmie on prawy fotel Focusa WRC także podczas samego rajdu.

Reklama
autoklub.pl
Dowiedz się więcej na temat: wypadek | wrc | sainz | obrażenia
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy