Toyota Racing Cup. Zacznij się ścigać, wynajmij samochód

Jeszcze nigdy udział w wyścigach samochodowych nie był tak prosty i tak dostępny. Toyota Racing Cup udowadnia, że wystarczy tylko podjąć decyzję, że chcemy się ścigać na torze. O resztę zadba organizator serii wyścigowej.

Świat motorsportu kojarzy się nie tylko z wielkimi prędkościami, niesamowitymi maszynami, ale też z monstrualnymi budżetami koniecznymi do rywalizacji na najwyższym poziomie. I tak rzeczywiście jest na absolutnym szczycie motorsportu, gdzie wielkie koncerny motoryzacyjne prowadzą wyścig zbrojeń, wojnę technologiczną i marketingową. Ale pasjonatów ścigania jest o wiele więcej i z myślą o nich tworzone są serie wyścigowe dopasowane do możliwości i aktualnych umiejętności. To dlatego Toyota Gazoo Racing zaprezentowała model GR Supra GT4 - to przepustka do świata wyścigów GT i rywalizacji na największych torach świata. Auto zostało zbudowane z myślą o zespołach prywatnych, które wynajmują je kierowcom. I tak coraz prężniej funkcjonuje cały motorsportowy świat.

Reklama

Od czego jednak zacząć, gdy dopiero przygotowujemy się do wejścia w świat wyścigów? Zasada jest taka sama, jak w przypadku GR Supry GT4. Trzeba wynająć samochód i znaleźć odpowiedni rodzaj rywalizacji na początek przygody z motorsportem. Pierwsze kroki zawsze warto stawiać w bezpiecznych warunkach, czyli na torze wyścigowym. W Polsce najlepszym miejscem do tego jest Tor Poznań, jedyny w naszym kraju obiekt z homologacją FIA, pozwalający na organizację międzynarodowych zawodów.

Od dwóch lat w ramach Wyścigowych Samochodowych Mistrzostw Polski prężnie rozwija się Toyota Racing Cup. To puchar, w którym kierowcy rywalizują w identycznie przygotowanych Toyotach Celicach GT szóstej generacji. Równe auta dają gwarancję tego, że o sukcesie decydują w największym stopniu umiejętności i talent kierowcy, a nie technologiczna przewaga. Kierowcy mogą dostosować tylko wybrane elementy auta (np. ciśnienie w oponach), a ingerencja w podzespoły, w tym podniesienie mocy jest zakazane. Wyniki z dwóch ostatnich sezonów pokazują, że to strzał w dziesiątkę. W 2020 roku aż sześciu różnych kierowców stawało na podium, co sezon kto inny zdobywa tytuł, a w klasyfikacji generalnej tylko jeden zawodnik - reprezentujący barwy Interii Jacek Jurecki, zdołał sezon po sezonie zakończyć rywalizację w pierwszej trójce.

Pikanterii rywalizacji w 2020 roku dodała możliwość rywalizacji zespołowej. Kierowcy mogą łączyć się dwuosobowe teamy i razem zbierać punkty w klasyfikacji drużynowej. Strategia jazdy, orientacja w sytuacji na torze, troska nie tylko o własny wynik, ale i rezultat całego zespołu - to elementy, które trzeba brać pod uwagę stojąc na polach startowych. Czyli emocje rodem z F1.

Jak zacząć się ścigać w Toyota Racing Cup?

Toyota Racing Cup to seria wyścigowa, która powstała z myślą o tych, którzy chcą stawiać w wyścigach swoje pierwsze kroki, a do tego mają żyłkę rywalizacji - starty w identycznie przygotowanych autach gwarantują emocje od samego startu. W dotychczasowych sezonach w zawodach udział brali zarówno zawodnicy z motorsportowym doświadczeniem, jak i debiutanci. Wszyscy mogą liczyć jednak na pełne wsparcie i profesjonalną obsługę. W gestii kierowcy jest tylko przyjechać na tor wraz z wymaganym przez regulamin ubiorem (m.in. kask i kombinezon z homologacją) i się ścigać. Complex Motorsport, czyli organizator serii, zajmuje się całą biurokracją, logistyką aut, ich serwisowaniem oraz przygotowaniem do rywalizacji.

Dla zawodników, którzy planują w wyścigach stawiać swoje pierwsze kroki przygotowano ścieżkę treningową, która doprowadzi do startu w imprezach rangi mistrzostw Polski. Wykwalifikowani instruktorzy nauczą odpowiednich wyścigowych nawyków, pomogą w uzyskaniu licencji wyścigowej, a także w trakcie trwania sezonu będą służyć radą i pomocą na treningach. I są kierowcy w Toyota Racing Cup, którzy tą drogą weszli niemal na szczyt pucharu. Dawid Czarnik zaczynał od treningów i startów w imprezach typu track day, w debiutanckim sezonie zbierał doświadczenia, które zaowocowały zwycięstwami w 2020 roku i walką o tytuł do ostatniego weekendu wyścigowego.

Toyota Racing Cup to seria naprawdę przyjazna debiutantom. W pierwszym sezonie aż czterech kierowców właśnie w tym pucharze stawiało swoje pierwsze kroki. W kolejnym znów czwórka zawodników, w tym jedna kobieta, była pucharowymi i wyścigowymi debiutantami. Jak dołączyć do tego grona? Wystarczy wynająć auto i zacząć się ścigać.

Toyota Celica GT TRC. Co to za auto?

W Toyota Racing Cup kierowcy ścigają się w samochodach wyścigowych zbudowanych w oparciu o youngtimera Toyoty - Celicę GT. Auto w specyfikacji TRC ma pełne wyposażenie z zakresu bezpieczeństwa - homologowaną klatkę, fotele, pasy, a także regulowane zawieszenie BC Racing, sportowe hamulce StopTech, a także opony Federal dostarczane przez firmę Racing Tires. Silniki wszystkich Celik smarowane są wyczynowymi olejami SORT, a ich moc dochodzi do 200 KM. Auto ma przedni napęd i pięciobiegową skrzynię. Okrążenie Toru Poznań tak przygotowane auto w optymalnych warunkach pokonuje w czasie poniżej dwóch minut.

Do tej pory odbyły się dwa sezony Toyota Racing Cup. Kolejny ma ruszyć wiosną 2021 roku.

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy