Śmierć na rajdzie w Bułgarii

Po tragicznym wypadku, do jakiego doszło na pierwszym niedzielnym odcinku specjalnym 40. Rajdu Bułgarii, piątej eliminacji samochodowych mistrzostw Europy, w którym zginął Włoch Flavio Guglielmini - pilot Szwajcara Briana Lavio (Peugeot 207 S2000), Zespół Sędziów Sportowych podjął decyzję o zakończeniu imprezy.

Po tragicznym wypadku, do jakiego doszło na pierwszym  niedzielnym odcinku specjalnym 40. Rajdu Bułgarii, piątej eliminacji  samochodowych mistrzostw Europy, w którym zginął Włoch Flavio Guglielmini -  pilot Szwajcara Briana Lavio (Peugeot 207 S2000), Zespół Sędziów Sportowych  podjął decyzję o zakończeniu imprezy.

Pilot zginął na miejscu, kierowca został odwieziony do szpitala. Wypadek wydarzył się na 15 kilometrze wąskiego odcinka specjalnego, gdzie nie było zasięgu telefonów komórkowych. O tragedii służby ratownicze zawiadomiła inna załoga, korzystając z radiostacji organizatora.

O tym, że trasa siódmego odcinka specjalnego Sestrimo, na którym doszło do wypadku jest bardzo niebezpieczna, informowano już podczas konferencji prasowej przed startem.

Po przerwaniu rajdu, jako końcowe uznano wyniki po pierwszym etapie. Zwyciężył Włoch Giandomenico Basso (Fiat Punto Abarth S2000), Michał Sołowow został sklasyfikowany na piątym miejscu.

Reklama
INTERIA.PL/PAP
Dowiedz się więcej na temat: zginął | Peugeot 207 | pilot | nie żyje
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy