Rajd Szwecji: Kuchar 5. w Production Cars po II etapie

Tomasz Kuchar z Maciejem Wodniakiem w Mitsubishi Lancerze Evo VII grupy-N na trasie drugiego etapu Rajdu Szwecji awansowali z 8 na 5 lokatę w klasyfikacji Production Cars.

Tomasz Kuchar z Maciejem Wodniakiem w Mitsubishi Lancerze Evo VII grupy-N na trasie drugiego etapu Rajdu Szwecji awansowali z 8 na 5 lokatę w klasyfikacji Production Cars.

Nadal zdecydowanie prowadzi w tej klasyfikacji fiński kierowca Jani Paasonen, jadący również Lancerem Evo VII. Za Paasonenem plasują się kolejno: Szkot Alister McRea, Malezyjczyk Karamjit Singh i Hiszpan Daniel Sola.

Kuchar z Wodniakiem wyprzedzają o minutę Włocha Gianluigi Gali i o 2 minuty Japończyka Toshihiro Araia. W klasyfikacji generalnej rajdu Polacy zajmują 25 lokatę.

Tomasz Kuchar: -To był naprawdę ciężki dzień. Na trasie panowały bardzo trudne warunki, raz jechaliśmy po śniegu i lodzie, a zaraz potem po błocie, w koleinach i przez potworne dziury. Moim zdaniem to właśnie ta zmienna nawierzchnia jest przyczyna tego, że tak dużo załóg wypadło dziś poza drogę. Kilkakrotnie musieliśmy zwalniać i zatrzymywać się, bo trasę blokowali kibice wypychający auta z zasp i rowów. Poza tym mieliśmy problemy techniczne na najdłuższym dzisiejszym "oesie", czterdziestokilometrowym Vargasen. Najpierw, niemal na linii startu, nastąpiło zwarcie w instalacji elektrycznej i cały "oes" jechaliśmy bez świateł. Jakby tego było mało poluzowały się wodziki i mieliśmy problemy ze zmianą biegów. Na tym odcinku straciliśmy w sumie około minuty. Na szczęście nie były to poważne usterki. Na ostatnim dzisiejszym serwisie mechanicy uporali się ze wszystkim i jutro od rana będziemy znowu jechali w pełni sprawnym samochodem. Dzisiaj byłem już bardziej zadowolony ze swojej jazdy i jutro chcę jeszcze trochę przyspieszyć.

Reklama

Michał Sołowow z Maciejem Baranem jadący w Rajdzie Szwecji także N-grupowym

Mitsubishi Lancerem Evo VII ponieśli dziś wielominutową stratę na 8 odcinku specjalnym. Po zakończeniu drugiego etapu rajdu załoga Cersanit Rally Team zajmuje 34 miejsce w klasyfikacji

generalnej.

W niedzielę ostatni etap Rajdu Szwecji. Kierowcom pozostało do pokonania jeszcze prawie 600 kilometrów, w tym 6 odcinków specjalnych o łącznej długości 96 kilometrów. Start do pierwszego, niedzielnego "oesu" zaplanowano na godzinę 08:00 rano, a metę rajdu na 16:40.

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Tomasz Kuchar | Mitsubishi | rajd | kuchar | rajd szwecji
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy