Rajd Szwecji 2020. Najkrótsza runda dla Evansa

Załoga fabrycznego zespołu Toyoty, Elfyn Evans oraz Scott Martin (Yaris WRC) wygrała w klasyfikacji generalnej Rajd Szwecji, drugą rundę Rajdowych Mistrzostw Świata (WRC). Na drugim miejscu sklasyfikowano estończyka Otta Tanaka (Hyundai i20 WRC), trzeci był Kalle Rovanpera, również reprezentujący Toyotę. Polacy Michał Sołowow i Maciek Baran (Skoda Fabia R5) finiszowali na 24. miejscu.

Tegoroczna edycja Rajdu Szwecji zostanie zapamiętana przez kibiców przede wszystkim z dwóch powodów. Pierwszy związany jest z brakiem śniegu na trasach i nietypowymi - jak na tę porę roku - dodatnimi temperaturami w środkowej Szwecji. Ważniejszy wydaje się jednak fakt, że skandynawska runda WRC zapisze się jako... najkrótsza w historii rozgrywania tego cyklu, czyli począwszy od lat 70-tych ubiegłego wieku. Z 19 zaplanowanych odcinków specjalnych udało się przeprowadzić tylko 9, a całkowity dystans prób sportowych skrócono z 300 do 148 kilometrów.

Reklama

Co ciekawe, zawiedzeni brakiem śniegi byli nie tylko kierowcy. Wiosenne klimaty spowodowały, że przy odcinkach specjalnych było zdecydowanie mniej kibiców niż w poprzednich latach, choć akurat do słabszej frekwencji fanów przyczyniły się również ceny biletów. Karnet na całą imprezę kosztował około 350 złotych, co nawet dla zamiłowanych w rajdach samochodowych Szwedów było dość wygórowaną kwotą.

W takich nietypowych jak na Szwecję warunkach, najlepiej poradził sobie Elfyn Evans. Kierowca fabrycznego zespołu Toyoty wygrał 9 z 5 rozegranych odcinków i zapisał na swoje konto drugą wygraną rundę WRC.

- To fantastyczny wynik po tym trudnym weekendzie - stwierdził na mecie w Torsby Evans. - Zespół dał mi fantastyczny samochód, a ja zrobiłem to co powinienem. Bardzo cieszę się z wygranej w nowych barwach. Wszyscy w ekipie Toyoty wykonali naprawdę dobrą robotę.

Na drugim miejscu szwedzką rundę WRC ukończył Ott Tanak. Estończyk nie krył radości z obecności na mecie co nie dziwi, wziąwszy pod uwagę jego ciężki wypadek podczas Rajdu Monte Carlo.

- Naprawdę cieszę się, że tu jestem - mówił zadowolony kierowca Hyundaia i20 WRC. - Dobrze jest w końcu być na mecie. Odcinki były bardzo szybkie i wymagające, ale ja dokonywałem dobrych wyborów opon i nastawów. W aucie czuję się coraz lepiej. Wiem, gdzie możemy coś poprawić, dlatego też z niecierpliwością oczekuję kolejnych rund.

Bez wątpienia pojedynkiem dnia uznano walkę Sebastiana Ogiera i 19-letniego Kalle Rovanpery, czyli kierowców zespołu Toyoty. Po sobotnim etapie trzecie miejsce należało do byłego mistrza Świata, który miał nad Finem półsekundową przewagę. Szaleńcza - jak sam przyznał na mecie Rovanpera - jazda na odcinku Likenas pozwoliła jednak młodemu kierowcy wrócić na rajdowe podium.

- Z mojego punktu widzenia to był naprawdę świetny weekend - cieszył się z pierwszego w karierze podium Rovanpera. - Na dzisiejszym odcinku atakowałem od pierwszego kilometra. Trochę zniszczyłem opony na początku, jednak nie odpuszczałem na lodzie i opłaciło się. Wciąż popełniam drobne błędy, jednak z każdego staram się wyciągnąć jakieś wnioski.

Przegrana walka z zespołowym kolegą mocno popsuła nastrój sześciokrotnego mistrza Swiata. Sebastien Ogier starał się widzieć również jakieś pozytywne strony szwedzkiego wyniku.

- Będę miał lepszą pozycję startową w Meksyku i postaram się to wykorzystać - podsumował czwarte miejsce w Rajdzie Szwecji Ogier. - Warunki na trasie były bardzo trudne, a ja po prostu nie czułem się pewnie.

Piąte miejsce wywalczył najlepszy kierowca Forda, Fin Esapekka Lappi (Fiesta WRC). Szósty był zwycięzca Rajdu Monte Carlo, Belg Thierry Neuville (Hyundai i20 WRC).

W kategorii WRC2 triumfował Norweg Mads Ostberg (Citroen C3 R5), a w WRC3 najlepszy okazał się Fin Jari Huttunen (Hyundai i20 R5), który - co na pewno ucieszy polskich kibiców - zamierza walczyć w tym roku w Rajdowych Samochodowych MIstrzostwach Polski.

Po dzisiejszych drobnych problemach z ustawieniami samochodu, polska załoga Michał Sołowow/Maciek Baran (Skoda Fabia R5), zakończyła rywalizację na 24. miejscu w klasyfikacji generalnej i 8. w klasie WRC3.

- Pomimo zupełnie innych warunków, to był naprawdę fajny rajd - mówił na mecie w Torsby Michał Sołowow. - Mieliśmy fajne tempo, jechało nam się dobrze. Bardzo pozytywny weekend.

Po tegorocznych kłopotach pogodowych oczywistym wydaje się skandynawskiej rundy na północ Szwecji. - Taka sytuacja nie może się powtórzyć - stwierdził obecny w bazie zawodów Jean Todt, prezes FIA, pytany o opinie w temacie odwoływania odcinków specjalnych i skracania rundy WRC. Nieoficjalnie mówi się, że Rajd Szwecji mógłby zawędrować nawet w okolice Ostersund, a więc ponad 450 kilometrów dalej północ.

Marek Wicher/Szwecja, Torsby

Rajd Szwecji 2020 klasyfikacja generalna

1.   Elfyn Evans/Scott Martin (GB, Toyota Yaris WRC)

2.   Ott Tanak/Martin Jarveoja (EST, Hyundai i20 WRC), + 12,7 sek.

3.   Kalle Rovanpera/Jonne Halttunen (FIN, Toyota Taris WRC), + 20,2 sek.

4.   Sebastien Ogier/Julien Ingrassia (F, Toyota Yaris WRC), + 23,6 sek.

5.   Esapekka Lappi/Janne Ferm (FIN, Ford Fiesta WRC), + 32,4 sek.

...

24. Michał Sołowow/Maciej Baran (PL, Skoda Fabia R5), + 10:22,9 min. (8. w kategorii WRC3)

Klasyfikacja Rajdowych MIstrzostw Świata po dwóch rundach

1.   Elfyn Evans (GB) 42 pkt.

2.   Thierry Neuville (B) 42 pkt.

3.   Sebastian Ogier (F) 40 pkt.

4.   Kalle Rovanpera (Fin) 27 pkt.

5.   Esapekka Lappi (Fin) 24 pkt.

INTERIA.PL
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy