Rajd Polski po OS3: Kuzaj odrabia straty
Po zwycięstwach Janusza Kuliga (Ford Focus WRC) na dwóch pierwszych odcinkach specjalnych 59. Rajdu Polski przyszła kolej na odpowiedź Leszka Kuzaja. Kierowca Peugeota 206 WRC najszybciej pokonał trzecią, 17,92-kilometrową próbę Wilkanów-Sienna i odrobił 5,7 sekundy do Kuliga.
Obaj panowie Q już od samego początku udowadniają, że rywalizację o pierwsze miejsce w najważniejszej krajowej imprezie zamierzają rozstrzygnąć między sobą. Walkę w tle prowadzą polscy kierowcy grupy N i zagraniczni goście dysponujący autami WRC.
Wśród kierowców dysponujących samochodami seryjnymi nieoczekiwanie najszybszy jest od rana Zbigniew Gabryś, który z powodzeniem jak na razie rywalizuje z Tomaszem Czopikiem, Pawłem Dytko i Robertem Herbą.
Wszystkim załogom sporo problemów sprawiła pogoda. Jeszcze przed startem było sucho, jednak już w trakcie drugiego odcinka zaczął padać dość rzęsisty deszcz. Opady ustały, ale za ich sprawą część trasy była mokra, część sucha.
Powiedzieli po OS3:
Janusz Kulig: - Jedzie nam się bardzo dobrze. Nasz nowy Focus prowadzi się nieco inaczej niż ten, którego używaliśmy w Turcji i Bułgarii, ale myślę że to tylko sprawa przyzwyczajenia. Pogoda płatała figle, ale poradziliśmy sobie. Jestem zadowolony z czasów.
Leszek Kuzaj: - Dobraliśmy trochę za miękkie gumy, które nie najlepiej sprawowały się w tych trudnych warunkach. Strata jednak jest minimalna. Teraz powinno być znacznie lepiej.
Zbigniew Gabryś: - Nowy samochód, wynajęty od Zbyszka Steca, spisuje się znakomicie. Jestem pod dużym wrażeniem jego możliwości. Zresztą chyba najlepiej widać to po uzyskiwanych przez nas czasach!
Robert Herba: - Jak na to, że wracam po dłuższej przerwie, jedzie mi się naprawdę dobrze. Nie jest to jeszcze pełnia możliwości, ale muszę się trochę rozjeździć. Konkurenci są bardzo szybcy, walka będzie więc zacięta!
Sebastian Frycz: - Już na pierwszym odcinku opuściliśmy drogę - w tym samym miejscu co rok temu. Na podjeździe od Bystrzycy. Straciliśmy sporo czasu, ale mimo to prowadzimy w ośce. Na nawiązanie walki z grupą N, w takich warunkach pogodowych nie mamy żadnych szans!
Dominique Bruyneel: - Mamy mały wyciek oleju. Wygląda jednak na to, że uda się to naprawić i będziemy mogli jechać dalej. Jesteśmy pod wrażeniem tempa polskich zawodników!
Wyniki po OS3 (17.92km) Wilkanów->Sienna:
1. KULIG (Ford) 29:55.2
2. KUZAJ (Peugeot) +0:05.2
3. GABRYŚ (Mitsubishi) +1:48.3
4. BRUYNEEL (Toyota) +2:11.6
5. WARMBOLD (Ford) +2:13.6
6. CZOPIK (Mitsubishi) +2:14.0
7. DYTKO (Mitsubishi) +2:14.7
8. HERBA (Mitsubishi) +2:15.5
9. BĘBENEK (Mitsubishi) +2:32.2
10. SOŁOWOW (Mitsubishi) +2:47.7