Pandemia zatrzymała Igrzyska Sportów Motorowych 2021

Międzynarodowa Federacja Samochodowa (FIA) podjęła decyzję o przełożeniu na 2022 r., z powodu pandemii, zaplanowanej na końcówkę października drugiej edycji Igrzysk Sportów Motorowych. Z tych samych przyczyn wydarzenie nie odbyło się w 2020 roku. – Zebraliśmy kadrę aż 19. zawodników, którzy mieli reprezentować Polskę i walczyć o medale w 11 dyscyplinach. To przykra informacja, ale od dzisiaj ruszamy z przygotowaniami już na przyszły rok – tłumaczy Michał Sikora, prezes Polskiego Związku Motorowego.

Igrzyska Sportów Motorowych to dość nowa impreza w świecie motosportu, która swój debiut miała w 2019 roku. Wówczas przeprowadzona została tylko w sześciu dyscyplinach. W 2020 roku plan organizacji wydarzenia pokrzyżowała pandemia. Organizatorzy liczyli, że uda się ją przeprowadzić rok później i przygotowali dla fanów motoryzacji aż 18 dyscyplin. - Chcieliśmy pojechać jeszcze mocniejsi, z Jakubem Przygońskim na czele, jako kapitanem kadry. Stworzyliśmy bardzo mocny zespół  i ostrzyliśmy sobie zęby na medale. Bezpieczeństwo jest jednak na pierwszym miejscu. Świat wciąż mierzy się z pandemią i niestety organizacja wszelkich dużych wydarzeń jest stale zagrożona - wyjaśnia Michał Sikora, Prezes Polskiego Związku Motorowego.

Reklama

FIA ogłosiła, że Igrzyska Sportów Motorowych odbędą się rok później w terminie 29-30 października w 2022 roku na torze Circuit Paul Ricard we Francji. Trwają też prace, by w oryginalnym terminie zorganizować cyfrowy event, który miałby celebrować i utrzymać ducha igrzysk. - Ta zmiana była nie do uniknięcia, biorąc pod uwagę problemy z transportem i podróżą, z którymi mierzy się świat. Igrzyska Sportów Motorowych FIA to wyjątkowa szansa dla całej rodziny motosportu, by być razem, zjednoczyć się i dzielić pasją do sportu, dlatego już teraz nie możemy się doczekać przyjazdu reprezentacji z całego świata w 2022 roku - ogłosił Jean Todt, prezydent FIA.

***

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy