Kulig i Baran po udanym shakedownie

Dokładnie o 19:15 czasu lokalnego (9:15 w Polsce) na trasę Rajdu Nowej Zelandii wyruszyła pierwsza załoga. W centrum Auckland, u podnóża 300-metrowej wieży, odbyła się oficjalna ceremonia rozpoczynająca kolejną eliminację Rajdowych Mistrzostw Świata.

W barwach Mobil 1 Team Poland wystartowali Janusz Kulig i Jarosław Baran. Polacy jadą nowym Mitsubishi Lancer Evo VII, przygotowanym specjalnie dla nich przez włoską firmę Top Run Racing.

W czwartek rano, 30 km od Auckland, odbył się shakedown. Pięciokilometrową próbę zawodnicy Mobil 1 Team Poland pokonali w bardzo dobrym czasie - 2:39,4. Długo utrzymywali z tym wynikiem prowadzenie. Ostatecznie uplasowali się na piątym miejscu w Production Cars.

Na mecie odcinka treningowego Janusz Kulig powiedział: - Przejechaliśmy na testach 20 km. Niestety tylko tyle, ponieważ główny inżynier Top Run zarządził szczegółową kontrolę samochodu. To pierwsze rajdowe kilometry tego samochodu. Mimo to jestem bardzo zadowolony. Duże wrażenie zrobiło na mnie zawieszenie auta. Będę potrzebował trochę czasu, żeby przyzwyczaić się do sposobu prowadzenia Evo VII. W poślizgach czuć jego większą wagę.

Reklama

- Podoba nam się trasa rajdu - stwierdził z kolei Jarosław Baran. - Odcinki są szybkie i bardzo wymagające technicznie. Jazda po równym jak stół szutrze daje duża przyjemność. Czekają nas trzy ciężkie dni, bowiem konkurencja jest bardzo duża. Już od pierwszych kilometrów zapowiada się ciekawa walka w Production Cars.

Rajd Nowej Zelandii w tym sezonie jest drugą eliminacją Mistrzostw Świata grupy Production Cars. Trasa 1297,62 km podzielona została na 22 odcinki specjalne o łącznej długości 403,34 km. Najkrótszy OS liczy sobie 2,10 km (przejeżdżany dwukrotnie Super OS Manukau), najdłuższy ? 59,00 km (OS Parahi/Ararua). Pierwszy odcinek startuje w piątek o godzinie 9:43 czasu lokalnego. Meta odbędzie się w niedzielę o 15:30 czasu lokalnego.

Historia Rajdu Nowej Zelandii sięga 1969 roku. W bieżącym sezonie rozegrany zostanie on po raz pierwszy od ponad 25-ciu lat w kwietniu. W związku z tym, teoretycznie, powinno być ciepło i sucho. Niemniej kibice rajdowi wiedzą doskonale, że pogoda podczas tej imprezy jest nieprzewidywalna i może mieć ogromny wpływ na wyniki zawodników. Na razie w Nowej Zelandii jest sucho. A według prognozy pogody temperatura w weekend będzie się wahała między 18 a 22 stopnie Celsjusza w ciągu dnia. Mogą pojawić się niewielkie zachmurzenia.

Wyniki shakedownu:
1. Arai       (Subaru Impreza)       czas - 2.36.6
2. Hawkeswood (Mitsubishi Lancer Evo VI)  - 2.36.7
3. Herbert    (Subaru Impreza)            - 2.37.8
4. Argyle     (Mitsubishi Lancer Evo VI)  - 2.39.0
5. Kulig      (Mitsubishi Lancer Evo VII) - 2.39.4
6. Al Wahabi  (Mitsubishi Lancer Evo VI)  - 2.39.4
7. Hołowczyc  (Mitsubishi Lancer Evo VII) - 2.40.7
8. Sola       (Mitsubishi Lancer Evo VII) - 2.41.7

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Auckland | janusz kulig | team | Jarosław | Mitsubishi | Milan Baranyk | kulig
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama