Adam Gładysz: Weekend można zaliczyć do udanych

Adam Gładysz wraca do domu z kolejnym podium zdobytym podczas 5. rundy Porsche GT3 Cup Challenge Central Europe.

Dzięki trzeciemu i czwartemu miejscu w wyścigach na torze Slovakiaring, zawodnik z Tarnowa cały czas prowadzi zaciętą walkę o mistrzowski tytuł. Podczas pierwszego wyścigu  jeżdżący w barwach INTERIA.PL Gładysz  dobrze odnalazł się w małym zamieszaniu na starcie i wyjechał z pierwszego zakrętu jako trzeci. Zmienił się tylko rywal znajdujący się bezpośrednio przed nim.

Dobre i równe tempo pozwoliły mu cały czas naciskać na kierowców jadących z przodu, choć ich obrona okazała się skuteczna i ostatecznie Porsche z numerem 23 finiszowało na trzecim miejscu.

Reklama

W drugim wyścigu tarnowianin również pokazał się z bardzo dobrej strony i cały czas walczył o czołowe pozycję, jednak tym razem zabrakło odrobiny szczęścia, po zaciętej rywalizacji Adam Gładysz finiszował tuż za podium.

Trzecie i czwarte miejsce pozwalają mu jednak na utrzymanie wysokiej pozycji w klasyfikacji generalnej i sprawiają, że kwestia mistrzowskiego tytułu nad jest jak najbardziej otwarta. Kolejna runda Porsche GT3 Cup Challenge Central Europe odbędzie się w weekend 26-29 września na torze Poznań.  

Oto co na mecie mówił Adam Gładysza: "Pierwszy wyścig był bardzo zacięty. Koledzy jadący z przodu mocno mnie blokowali, szczególnie Stefan Biliński, który na trzy okrążenia przed końcem był ode mnie dużo wolniejszy. Ciężko go było wyprzedzić i ostatecznie przyjechałem trzeci. Nie miałem problemów z autem, trzymałem dobre tempo wyścigowe. Na starcie udało mi się wyprzedzić Ignasa Gelzinisa, choć później straciłem jedną pozycję na rzecz Andrzeja Lewandowskiego.

W drugim wyścigu ponownie toczyła się walka pomiędzy mną Gelzinisem, Bilińskim i Lewandowskim. Było sporo akcji, więc fanom pewnie to się podobało. Ja niestety spadłem na czwarte miejsce już na starcie, a później walczyłem praktycznie o każdy metr toru. Finiszowałem jako czwarty, ale ten weekend na pewno można zaliczyć do udanych. Dopisałem na swoje konto kolejne podium, a także zdobyłem wiele punktów w klasyfikacji, więc cały czas toczy się walka o tytuł!"

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy