Zielona strzałka zniknie z ulic? Kierowcy nie potrafią z niej korzystać

Zielona strzałka, czyli sygnalizator S-2, od lat przysparza kłopotów zmotoryzowanym. Rozwiązanie stosowane by upłynnić ruch na danym skrzyżowaniu, może wkrótce zniknąć z polskich ulic. Zmian w tym zakresie nie wyklucza resort infrastruktury.

Takie wnioski płyną z lektury odpowiedzi Ministerstwa Infrastruktury na jedną z poselskich interpelacji. W lipcu poseł niezależny Ryszard Galla zwracał uwagę, że wielu kierowców nie potrafi właściwie z niej korzystać, a stosowanie strzałki prowadzić może do bardzo niebezpiecznych sytuacji.

Zielona strzałka. Też robisz to źle?

Parlamentarzysta zwracał też uwagę na inne problemy, jak np. "znikanie" zielonej strzałki w momencie, gdy kierowca - po upewnieniu się, że może to zrobić bezpiecznie - wjechał już na skrzyżowanie. Taki scenariusz - z oczywistych przyczyn - naraża go na "surowe potraktowanie przez policję". Poseł zwrócił też uwagę na niebezpieczeństwa, jakie "obecność zielonej strzałki rodzić może dla pieszych".

Reklama

W takich sytuacjach ryzyko potrącenia pieszego jest bardzo wysokie.

Zielone strzałki znikną z polskich ulic?

W odpowiedzi na poselską interpelację Rafał Weber - sekretarz stanu w Ministerstwie Infrastruktury - podkreślił, że nadawany przez sygnalizator S-2 sygnał czerwony wraz z sygnałem w kształcie zielonej strzałki oznacza, że dozwolone jest skręcanie w kierunku wskazanym strzałką w najbliższą jezdnię na skrzyżowaniu, pod warunkiem, że kierujący zatrzyma się przed sygnalizatorem i nie spowoduje utrudnienia ruchu innym jego uczestnikom.

Przyznał jednak, że "resort nie monitoruje kierujących pojazdami zatrzymujących się przed sygnalizatorem S-2 podczas nadawania sygnału czerwonego", co oznacza, że nie dysponuje danymi o tym, jaka liczba kierowców korzysta z zielonej strzałki.

Z perspektywy kierowców najważniejszy jest poniższy fragment:

"Mając na uwadze powołane przez Dyrektora Generalnego Dróg Krajowych i Autostrad FORUM wymiany wiedzy i doświadczeń w zakresie organizacji ruchu i bezpieczeństwa ruchu drogowego w Polsce, którego celem jest stworzenie platformy do dyskusji pomiędzy wszystkimi interesariuszami tej kwestii, a w konsekwencji zidentyfikowanie problemów i zaproponowanie lepszych rozwiązań, w oparciu o wiedzę i doświadczenie jego uczestników, resort infrastruktury nie wyklucza ewentualnych zmian w przepisach, również w zakresie sygnalizatora S-2" - stwierdził Weber.

***

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: zielona strzałka
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy