Zawracanie na zielonym może kosztować 1500 zł. Istotny detal
Nie będzie niczego kontrowersyjnego w stwierdzeniu, że wielu polskich kierowców ma problem ze strzałkami na skrzyżowaniach. Przynajmniej w kontekście zawracania. W poniższym tekście spróbujemy zatem rozwiać wszelkie niejasności i podpowiedzieć, kiedy zawracanie na skrzyżowaniu wykonać można, a kiedy ten manewr może się wiązać niemałym mandatem karnym.
Chociaż zawracanie na skrzyżowaniu wydaje się stosunkowo prostym manewrem, wciąż wielu kierowców ma problem z poprawną interpretacją znaków drogowych, oraz oznaczeń na sygnalizatorach świetlnych. Niestety wszelkie błędy w takim miejscu mogą skutkować nie tylko wysokim mandatem za wykroczenie, ale także ryzykiem spowodowania groźnej kolizji. Na co zatem zwrócić uwagę?
Wbrew pozorom ogólne zasady dotyczącego zawracania na skrzyżowaniu, nie są trudne do zrozumienia. Wystarczy bowiem zapamiętać, że zawracanie na skrzyżowaniu może mieć miejsce tam, gdzie na znakach poziomych lub pionowych minimum jedna strzałka na lewym pasie wskazuje skręt w lewo.
Kluczowe w tej sytuacji może być również oznaczenie na sygnalizacji świetlnej. Kiedy skrzyżowanie jest takowej pozbawione, lub ruchem na skrzyżowaniu kieruje sygnalizacja świetlna ogólna S-1 (koła w kolorach zielonym, żółtym i czerwonym - bez strzałek) dozwolone jest zawracanie na skrzyżowaniu ze skrajnego lewego pasa (lub oznaczonego do skrętu w lewo). Zawracanie jest również dozwolone za sygnalizatorem S-2 (sygnalizator ogólny S-1 z dodatkową zieloną strzałką do skrętu w lewo), ale aby zrobić to prawidłowo, należy zatrzymać się przed sygnalizatorem - podobnie jak w przypadku strzałki w prawo.
W powyższych przypadkach wyjątek może stanowić skrzyżowanie, w obrębie którego umiejscowiono znak pionowy B-23 oznaczającego "zakaz zawracania". Zgodnie z przepisami znak B-23 jest odwoływany przez najbliższe skrzyżowanie lub poprzez znak B-24 "koniec zakazu zawracania". Zakazem zawracania jest również znak B-21 "zakaz skrętu w lewo", który obowiązuje tylko na najbliższym skrzyżowaniu.
Zawracanie jest także niedozwolone jeśli w jego obrębie znajduje się sygnalizator kierunkowy S-3. W takim przypadku na zielonym świetle możemy tylko i wyłącznie skręcić w lewo. Niestety wielu kierowców w takich sytuacjach popełnia błąd i zawraca. Trzeba mieć na uwadze, że sygnalizator S-3 przestrzega m.in. przed miejscami kolizyjnymi, gdzie może dojść do niebezpiecznego zdarzenia z pojazdami wykonującymi na tym skrzyżowaniu skręt w prawo. Zawracanie na skrzyżowaniu z sygnalizacją S-3 jest możliwe wyłącznie, gdy jego sygnalizator ma podwójną strzałkę informującą o możliwości zawracania.
Przepisy prawa drogowego zabraniają także zawracania:
- w tunelu,
- na moście,
- na wiadukcie,
- na autostradzie,
- na drodze ekspresowej (nie dotyczy skrzyżowań),
- na przejściu dla pieszych,
- w miejscach o ograniczonej widoczności,
- na drogach gdzie pojazdy poruszają się z dużą prędkością, a manewr zawracania może spowodować zagrożenie dla innych użytkowników drogi
Za złamanie zakazu zawracania na skrzyżowaniu policja może nałożyć na nas mandat w wysokości od 200 do 400 zł. Do konta kierowcy dopisane zostanie również 5 punktów karnych. To jednak nie wszystko. O wiele gorsza kara spotka nas, gdy w tym samym momencie złamiemy także inne przepisy - np. dotyczące ustąpienia pierwszeństwa pieszemu lub innemu pojazdowi. W takim wypadku kwota mandatu może wynieść nawet 1500 zł, a liczba punktów to 15.