Zaskakujący znak Radar Tram. Nie dotyczy tramwajów, ale kierowców
Nie wszystkie znaki na zagranicznych drogach są znane polskim kierowcom. Największy problem jest z takimi, które nie mają polskiego odpowiednika. Zaliczyć do nich można znak w kształcie białego prostokąta z napisem Radar Tram i ograniczeniem prędkości, który pojawia się na hiszpańskich drogach. Tymczasem mandat za złamanie przepisów związanych z tym znakiem to nawet 600 euro. Wyjaśnijmy znaczenie tego znaku, by nie płacić mandatu.
Na trasach w Hiszpanii spotkać można stosunkowo nowy znak drogowy, którego znaczenie może być zagadkowe. Osoby podróżujące za granicą powinny wiedzieć, jakie przepisy obowiązują w danym kraju oraz jakie znaki drogowe mogą napotkać. Ta wiedza i stosowanie się do niej może pomóc w uniknięciu mandatu, zwłaszcza w takim przypadku jak ten, gdzie proces odbywa się automatycznie.
W Hiszpanii coraz częściej można trafić na znak Radar Tram, przedstawiający symbol radaru oraz ograniczenie prędkości. Znak ten stoi zwykle przy miejskich obwodnicach, czy trasach szybkiego ruchu wiodących przez miasta. Niektórzy mogą się dziwić, widząc ograniczenie prędkości i napis tram - kojarzy się go raczej z tramwajem, niż przejazdem autostradą. Co więc oznacza?
Hiszpańskie słowo "tram" oznacza sekcję. To podpowiada, że mowa o "sekcyjnym pomiarze prędkości", czyli rozwiązaniu znanym u nas jako "odcinkowy pomiar prędkości". Chodzi o infrastrukturę pozwalającą na sprawdzenie z jaką prędkością porusza się pojazd na wskazanym odcinku. Na jego początku kamera rejestruje numer rejestracyjny pojazdy, a potem powtarza tę czynność druga - na końcu odcinka. Komputer, analizując czas między wykonaniem obu fotografii, ustala średnią prędkość, z jaką poruszał się mierzony samochód. Jeśli wykracza ona ponad obowiązujące ograniczenie - kierowca dostanie mandat.
W Hiszpanii mandat za przekroczenie prędkości wynosi od 100 do 600 euro. Jego wysokość jest też zależna od tego, jakie ograniczenie obowiązywało na danym odcinku. Najsurowiej karani są kierowcy w terenie zabudowanym.
Przykładowo, jeśli przekroczymy limit o 30 km/h w terenie zabudowanym, mandat wyniesie 300 euro. Ale takie samo przekroczenie na autostradzie kosztuje 100 euro. Przekroczenie w terenie zabudowanym o 50 km/h wiąże się z mandatem o maksymalnej wysokości - 600 euro. Na autostradzie taki mandat otrzymamy dopiero przekraczając limit o ponad 70 km/h.