Wiesz, co różni znak B-21 od B-23? Jeden z nich obowiązuje nawet jak go nie ma
Znaki B-21 oraz B-23 są do siebie bardzo podobne, a do tego występują między nimi ciekawe zależności. Jeden z nich tak naprawdę zastępuje również drugi, zaś tego drugiego w ogóle nie musi być przy drodze, aby kierowca nie mógł wykonać manewru, którego ów znak zakazuje. Brzmi to skomplikowanie, ale wbrew pozorom jest całkiem proste.
Każdy kierowca powinien bez problemu rozpoznać znaki widoczne na zdjęciu. To oczywiście zakaz skrętu w lewo oraz zakaz zawracania. Ich znaczenie wydaje się być jasne i zrozumiałe, ale wiążą się z nimi pewne zasady, które dla niektórych mogą być niemałym zaskoczeniem.
Co oznacza znak B-21?
Widząc na na drodze znak B-21 "zakaz skrętu w lewo" żaden kierowca nie ma chyba wątpliwości, że nie może skręcić w lewo na najbliższym skrzyżowaniu. Ale nie każdy zdaje sobie sprawę, że pełni on rolę także innego znaku.
Ten inny znak to oczywiście znak B-23 "zakaz zawracania". Jeśli w danym miejscu nie można skręcać w lewo, to tym bardziej nie można zawracać. Wydaje się to logiczne, jako że najpierw trzeba skręcić, żeby móc zawrócić. Nie każdy jednak o tym pamięta.
Należy pamiętać więc, że w przypadku tego znaku mamy do czynienia z podwójnym zakazem. Dodajmy, że taki znak dotyczy tylko najbliższego skrzyżowania.
Zignorowanie znaku B-21 "zakaz skrętu w lewo" zgodnie z nowym taryfikatorem jest wycenione na kwotę od 200 do 400 złotych i 5 punktów karnych.
Co oznacza znak B-23?
Z kolei widząc znak B-23 kierujący dostaje jasny sygnał, że w danym miejscu nie wolno zawracać. Skręcanie zaś jest dozwolone.
Ze znakiem "zakaz zawracania" wiążą się jednak dwa haczyki. Po pierwsze często obowiązuje on na dłuższym odcinku. Jeśli zobaczymy go na swojej drodze nie możemy zawracać nie tylko w miejscu ustawienia, ale aż do najbliższego skrzyżowania (łącznie ze skrzyżowaniem).
W jakich miejscach nie wolno zawracać?
Drugi haczyk związany z zakazem wyprzedzania jest taki, że wcale nie musimy widzieć znaku B-23, aby wiedzieć, że w danym miejscu nie wolno zawracać. Wynika to wtedy nie z obecności znaku, ale z przepisów ogólnych. Zgodnie z nimi nie można zawracać w:
- tunelach,
- wiaduktach,
- mostach,
- drogach ekspresowych i autostradach,
- drogach jednojezdniowych.
Próba zawracania w miejscu zakazanym (np. w tunelu) jest karana mandatem w wysokości 200 zł. Co ciekawe, taryfikator nie przewiduje punktów karnych za ten czyn. Jeśli policjant uzna, że kierowca swoim zachowaniem zagroził bezpieczeństwu w ruchu lądowym, kara może być bardzo surowa. W skrajnym przypadku policjant może odstąpić od karania mandatem i od razu skierować wniosek o ukaranie do sądu. Maksymalna stawka grzywny to 30 tys. zł.