Rondo turbinowe to nie czarna magia. Jak po nim jeździć? Patrz na znaki
Ronda turbinowe bardzo często wywołują strach u kierowców. Zupełnie niepotrzebnie. To jedno z najbardziej intuicyjnych i bezpiecznych skrzyżowań o ruchu okrężnym. Sprawdzamy, jakie zasady obowiązują na takim rondzie.
Zasada działania ronda turbinowego jest bardzo prosta. Od standardowego ronda różni się nazwą i łatwością jazdy. Charakterystyka budowy takiego ronda wymaga poprowadzenia pasów z domyślnie wyznaczonymi kierunkami jazdy. Pas, który wybierze kierowca poprowadzi go w jednym, konkretnym kierunku.
Ronda turbinowe są oznakowane tak samo, jak inne ronda. Przed wjazdem powinien się znaleźć znak A-7 (ustąp pierwszeństwa) oraz C-12 (ruch okrężny). Czasem przed skrzyżowaniem może się znajdować jeszcze znak F-10 (kierunki na pasach ruchu). Ten znak może być kluczową informacją dla kierowcy o określonych kierunkach jazdy na rondzie.
Zasady jazdy po rondzie turbinowym są bardzo proste i intuicyjne. Kierowca przed wjazdem na skrzyżowanie musi zająć pas ruchu, który pozwoli mu wyjechać w żądanym kierunku. Jeśli kierowca chce jechać w lewo, to zajmuje odpowiedni pas (zwykle lewy) i podążając nim bezpiecznie wyjeżdża w pożądanym kierunku.
Przed wjazdem na rondo należy pamiętać o ustąpieniu pierwszeństwa pojazdom, które już znajdują się na skrzyżowaniu. W niektórych przypadkach ruch może być kierowany sygnalizacją świetlną. Wtedy możliwość jazdy daje zielone światło.
Zwykle pas lewy na rondzie turbinowym jest poprowadzony tak, żeby po przekroczeniu drugiego zjazdu automatycznie zamieniał się w pas prawy. Z kolei poprzedni pas prawy wyprowadza ruch z ronda na wcześniejszym zjeździe, a następnie znika. Takie rozwiązanie pozwala prowadzić płynny ruch na skrzyżowaniu i sprawia, że podczas opuszczania ronda nie trafi się kurs kolizyjny z innymi samochodami.
Rondo turbinowe nie różni się od klasycznego ronda w kwestii używania kierunkowskazów. Kierujący ma obowiązek sygnalizować moment, w którym postanowi opuścić skrzyżowanie. Włącza wtedy migacz na chwilę przed dojazdem do wylotu ze skrzyżowania.
Zmiana pasa na rondzie turbinowym jest zwykle niemożliwa za sprawą rozdzielonych pasów za pomocą linii ciągłej, wysepki, a czasami nawet krawężnika. Dlatego w przypadku takiego ronda często nie ma mowy o sygnalizowaniu zmiany pasa ruchu za pomocą kierunkowskazu. Chyba, że pojawi się linia przerywana.
Na rondzie turbinowym może się pojawić tramwaj, ale musi ustąpić pierwszeństwa innym pojazdom podczas wjeżdżania na rondo - tę kwestię określa znak A-7 (ustąp pierwszeństwa) umiejscowiony przed skrzyżowaniem. Gdy tramwaj wjedzie na skrzyżowanie, ma pierwszeństwo przed innymi użytkownikami.