Pasażer może dostać mandat za brak gaśnicy w aucie. W jednym przypadku
Nie tylko kierowcy mają obowiązki wobec prawa. Pasażerowie też muszą mieć świadomość, że podczas kontroli drogowej mogą zostać ukarani za popełnione wykroczenia. Najczęściej wiążemy to tylko z brakiem zapiętych pasów. Ale to nie wszystko.
Prowadząc samochód liczymy się z możliwością ukrawania mandatem za niestosowanie się do przepisów prawa. Mandatami mogą zostać ukarani również pasażerowie, którzy przebywają razem z nami w samochodzie. Nie ponoszą odpowiedzialności za większość wykroczeń drogowych, ale są traktowani jako uczestnicy ruchu drogowego i w niektórych sytuacjach mogą być pociągnięci do odpowiedzialności.
Co do tego nie ma wątpliwości: kierowca i pasażerowie muszą korzystać z pasów bezpieczeństwa niezależnie od miejsca, które zajmują w samochodzie. Oczywiście w tej kwestii jest kilka wyjątków - osoba w widocznej ciąży lub osoba z odpowiednim orzeczeniem lekarskim.
Niektórzy pasażerowie notorycznie ignorują ten przepis. Kierowcy zresztą też. Podczas kontroli drogowej funkcjonariusz policji wręczy im mandat w wysokości 100 złotych. Oprócz tego kierowca otrzyma osobną grzywnę w postaci mandatu w wysokości 100 zł i 4 punktów karnych - nawet, gdy sam miał zapięte pasy.
Od wielu lat obowiązują również przepisy precyzujące rolę pasażera, który wsiada do auta widząc nietrzeźwą osobę za kierownicą. Art. 96 § 1 pkt 3 Kodeksu wykroczeń mówi:
Grzywna przewidziana w Kodeksie wykroczeń może w tym przypadku wynieść nawet 5 tys. złotych. Co gorsza, jeśli w takiej sytuacji dojdzie do wypadku, trzeźwy pasażer może zostać uznany współwinnym i obarczony częściową odpowiedzialnością finansową za skutki zdarzenia. A zwykle są to kwoty znacznie wyższe niż potencjalna grzywna.
Natomiast w sytuacji, gdy kierowca jest trzeźwy, ale ma na pokładzie pijanego pasażera, który poprzez swoją niesubordynację (np. złapanie za kierownicę, zaciągnięcie hamulca ręcznego) doprowadzi kolizji, takiej osobie (pasażerowi) grozi kara pozbawienia wolności do 3 lat. W przypadku mniej poważnych sytuacji grozi mandat w wysokości kwoty przewidzianej za dane wykroczenie powiększony o 500 zł.
Zgodnie z przepisami, pasażer może zostać pociągnięty do odpowiedzialności za dopuszczenie do prowadzenia pojazdu:
- osobie, która nie posiada wymaganych uprawnień;
- gdy pojazd nie posiada wymaganych dokumentów dopuszczających go do ruchu;
- gdy pojazd nie jest wyposażony w wymagane przez prawo urządzenia i przyrządy.
Jednak odpowiedzialność ta ciąży na pasażerze tylko w szczególnych warunkach – wtedy, gdy to on jest właścicielem lub użytkownikiem samochodu (np. figuruje w dokumentach jako leasingobiorca, albo to przydzielone mu auto służbowe, za które odpowiada). W takiej sytuacji w powyższych przypadkach może zostać ukarany mandatem w wysokości do 200 zł.