Odcinkowy pomiar prędkości na A2. Noga z gazu albo mandat
Odcinkowy pomiar prędkości (OPP) ma dyscyplinować kierowców nie tylko w okolicach radaru, ale na dłuższym fragmencie drogi. W Polsce jest 59 takich instalacji, a w przyszłości ma ich być więcej. OPP na autostradach zbierają spore żniwo mandatowe, często dotyczą bowiem fragmentów, gdzie trzeba zwolnić poniżej standardowych 140 km/h. Gdzie jest odcinkowy pomiar prędkości na A2? Tu lepiej zdjąć nogę z gazu.
Odcinkowy pomiar prędkości na A2 działa od lutego 2024 roku. Już w pierwszym miesiącu swojej działalności wyłapał niemal 1500 kierowców, którzy jechali zbyt szybko. Przeważnie były to przekroczenia o 20 - 30 km/h, co kwalifikuje się na mandat w wysokości do 400 zł.
Odcinkowy pomiar prędkości na A2 znajduje się na długości siedmiu kilometrów między węzłami Poznań-Komorniki a Poznań-Krzesiny i działa w obu kierunkach. Został tam zainstalowany w celu zwiększenia płynności ruchu na tym mocno eksploatowanym fragmencie autostrady, będącym obwodnicą Poznania. W ciągu doby przejeżdża tamtędy około 90 tys. Pojazdów. Wynika to z tego, że mieszkańcy Poznania i okolicznych miejscowości korzystają z obwodnicy w codziennych dojazdach do pracy.
W Polsce dopuszczalna prędkość na Autostradach to 140 km/h. Obowiązuje ona dla samochodów osobowych, motocykli i pojazdów ciężarowych o masie całkowitej do 3.5 tony. Na odcinkowym pomiarze prędkości na A2 między Poznaniem-Krzesiny a Poznaniem-Komornikami dopuszczalna prędkość to 120 km/h. Jest to szczególnie ważne dla kierowców, którzy są w dłuższych trasach i są przyzwyczajeni do standardowej prędkości autostradowej. Jeśli będą ją kontynuowali na monitorowanym odcinku, mandat ich nie ominie.
Odcinkowy pomiar prędkości mierzy czas, z jakim pojazd pokonał określony fragment drogi. System opiera się na kamerach zainstalowanych na początku i na końcu odcinka. Monitorują one numer rejestracyjny i markę pojazdu oraz rejestrują czas, w jakim auto pokonało określony odcinek drogi. System ten jest skuteczniejszy niż tradycyjne radary, bo wymaga od kierowcy utrzymania stałej dopuszczalnej prędkości na rejestrowanym odcinku. Odcinkowy pomiar prędkości rozpoznamy po znakach D51a i D51b. Mają one kolor niebieski i wyglądają podobnie do tablic informujących o zwykłych fotoradarach, ale znajdują się na nich dwa ich symbole.
Za przekroczenie prędkości na OPP obowiązują standardowe mandaty za złamanie przepisów drogowych. Według najnowszego taryfikatora wynoszą one:
- do 10 km/h - 50 zł, 1 punkt karny;
- od 11 km/h do 15 km/h - 100 zł, 2 pkt. karne;
- od 16 km/h do 20 km/h - 200 zł, 3 pkt. karne;
- od 21 km/h do 25 km/h - 300 zł, 5 pkt. karnych;
- od 26 km/h do 30 km/h - 400 zł, 7 pkt. karnych;
- ponad 30 km/h - 800 zł (recydywa 1600 zł), 9 pkt. karnych;
- ponad 40 km/h - 1000 zł (recydywa 2000 zł), 11 pkt. karnych;
- ponad 50 km/h - 1500 zł (recydywa 3000 zł), 13 pkt. karnych;
- ponad 60 km/h - 2000 zł (recydywa 4000 zł), 14 pkt. karnych;
- ponad 70 km/h - 2500 zł (recydywa 5000 zł), 15 pkt. karnych.
Na wystawienie mandatu za przekroczenie prędkości na OPP funkcjonariusze mają 180 dni od momentu ujawnienia złamania przepisów przez kierowcę. Czas liczy się więc nie od chwili zrobienia zdjęć, ale od ich przeanalizowania przez odpowiednie organy.
Czytaj też: Policja ma nowy sposób na cwanych kierowców. Mierzy im ujemną prędkość