O co chodzi z czterema strzałkami pod znakiem B-36? Dwie często się mylą
Znak B-36, czyli zakaz zatrzymywania się, często łączony jest z tabliczkami, zawierającymi dodatkowe informacje oraz zasady, związane z danym zakazem. Tym co budzi często niepewność wśród kierowców są strzałki, umieszczane pod znakiem.
Znak B-36 "zakaz zatrzymywania" oznacza właśnie to. Warto jednak przy okazji rozróżnić zatrzymanie od postoju. W pierwszym przypadku chodzi już o samo zatrzymanie się w miejscu. Postój natomiast, to zatrzymanie trwające dłużej niż minutę. Na znaku B-25, oznaczającym właśnie zakaz postoju, umieszcza się czasem dodatkową informację, że postój może trwać dłużej, na przykład 2-3 minuty.
W obu przypadkach zakazy:
- dotyczą tej strony drogi, po której znak się znajduje, z wyjątkiem miejsc, gdzie za pomocą znaku dopuszcza się postój lub zatrzymanie;
- dotyczą również kolumn pieszych oraz jeźdźców i poganiaczy;
- nie dotyczą pojazdów unieruchomionych ze względu na warunki lub przepisy ruchu drogowego.
Pod znakiem B-36 często można spotkać dodatkowe tablice, zawierające uzupełniające informacje. Może to być na przykład tabliczka T-24, ostrzegająca przed odholowaniem w razie złamania zakazu parkowania. Czasami też stosuje się tabliczki z tekstem, informującym na przykład o dniach, kiedy zakaz obowiązuje, albo o tym kogo nie dotyczy.
W połączeniu ze znakiem B-36 stosuje się też tabliczki ze strzałkami, które skierowane mogą być w różne strony:
- tabliczka T-25a (strzałka skierowana do góry) - informuje, że zakaz obowiązuje za znakiem
- tabliczka T-25b (podwójna strzałka skierowana do góry i do dołu) - informuje, że zakaz obowiązuje zarówno przed, jak i za znakiem
- tabliczka T-25c (strzałka skierowana do dołu) - informuje, że zakaz obowiązuje tylko do znaku
- tabliczka T-26 (podwójna strzałka skierowana na boki) - zakaz obowiązuje po stronie placu, na której został ustawiony
Strzałki pod znakiem B-36 teoretycznie są łatwe w interpretacji, ale zdarza się, że niektórym myli się strzałka T-25c z T-25a, sugerując się tym, że strzałka wskazuje miejsce od, którego zaczyna się zakaz.
Myląca bywa też tabliczka T-26, która kojarzy się z zakazem parkowania na całym placu, przed którym stoi. Tymczasem chodzi o wyznaczenie strony, która powinna zostać przejezdna, aby nikt na placu nie utknął.
Bez względu na to, do której ze strzałek się nie zastosujecie, mandat zawsze jest ten sam, czyli 100 zł oraz 1 punkt karny. Czasami problemy możecie mieć z tego powodu poważniejsze. Jeśli straż miejska uzna, że ustawienie waszego pojazdu stwarza zagrożenie w ruchu drogowym, może zostać odholowany. Wtedy dochodzą jeszcze koszty lawety oraz postoju na parkingu depozytowym.