Nigdy tak nie mówi do policjanta. Kierowca chciał być zabawny, stracił prawko
Jak powinniśmy zachowywać się podczas policyjnej kontroli? Spokojnie, bez nerwów oraz prób bycia zabawnym lub bezczelnym. Przekonał się o tym pewien kierowca Forda, którego nietypowa odzywka wzbudziła zainteresowanie policjantów.
Rzeczniczka płockiej policji podkom. Monika Jakubowska poinformowała, że funkcjonariusze tamtejszego wydziału ruchu drogowego zatrzymali do kontroli Forda, który miał niesprawne jedno ze świateł mijania. Gdy funkcjonariusze zapytali 24-letniego kierującego, czy wie o usterce, ten przyznał, że świadomie nie zmienił żarówki, ponieważ, jak to ujął, jest "z nowego pokolenia i nie potrafi".
Kierowca może chciał być zabawny, a może liczył, że policjanci wykażą się zrozumieniem dla jego deklarowanej nieporadności. Funkcjonariusze zareagowali jednak inaczej.
Ironiczna odpowiedź wzbudziła podejrzenie policjantów, (...) wyczuli od mężczyzny alkohol. Badanie alkomatem wykazało blisko promil. 24-latek stracił prawo jazdy, które posiadał od kilku miesięcy.
Oprócz utraty uprawnień, kierowca stracił też dowód rejestracyjny swojego samochodu, ponieważ brak sprawnego oświetlenia oznacza, że nie może on poruszać się po drogach publicznych. Prawdziwe kłopoty jednak dopiero czekają 24-latka. Za kierowanie pojazdem w stanie nietrzeźwości odpowie on teraz przed sądem. Grozi mu pozbawienie wolności do 3 lat, zakaz prowadzenia pojazdów od 3 do 15 lat oraz wysoka grzywna.
Jak zachować się podczas policyjnej kontroli?
Powyższa historia to dobry moment, żeby przypomnieć, jak prawidłowo zachować się w czasie policyjnej kontroli. Po pierwsze zatrzymujemy się w miejscu wskazanym przez funkcjonariusza, a następnie:
- pozostajemy w pojeździe (dotyczy także pasażerów)
- otwieramy szybę kierowcy
- oczekujemy na funkcjonariusza z rękami na kierownicy
- na polecenie policjanta gasimy silnik
- dajemy policjantowi dokumenty o które prosi, albo podajemy dane, które pozwolą odnaleźć nas w systemie
Najważniejsze podczas policyjnej kontroli jest zachowanie spokoju, odpowiadanie na pytania i wykonywanie poleceń. Przez nadmierne gestykulacje, wykłócanie się i stwarzanie problemów policjant może uznać, że nie stosujemy się do jego poleceń i utrudniamy wykonywanie czynności służbowych. Za to pierwsze grozi nam mandat w wysokości 500 zł. Na dodatek sytuacja może stać się mało przyjemna i kontrola z rutynowej, może zamienić się w szczegółową, kiedy policjant sprawdzi każdy detal naszego samochodu, doszukując się nieprawidłowości, za które będzie mógł ukarać nas kolejną grzywną.