Nic tak nie pobudza kreatywności w Polsce, jak progi zwalniające
Polskie drogi są często usiane różnymi progami zwalniającymi. Ich celem jest zmniejszenie prędkości przejeżdżających samochodów, a tym samym zwiększenie bezpieczeństwa. Jednak wielu kierowców próbuje na różne sposoby je omijać. Sprawdzamy, czy można legalnie przejechać pomiędzy przeszkadzaczami.
Spis treści:
Inżynierowie specjalizujący się w rozwiązaniach zapewniających bezpieczeństwo drogowe co rusz wymyślają konstrukcje, które mają spowolnić kierowców. Tymczasem kierowcy szukają kreatywnych sposobów na ominięcie "problemu" bez zwalniania czy zatrzymywania się.
Progi zwalniające - prawidłowa budowa
Prawidłowo zaprojektowany próg zwalniający powinien być szeroki na tyle, żeby auto mogło wjechać na niego przednimi i tylnymi i kołami, zanim go opuści. Urządzenie powinno wymuszać wolniejszą, a tym samym płynniejszą jazdę.
Jednak w wielu miejscach na polskich drogach są montowane urządzenia, które mają nieodpowiednie parametry. Czasami są zbyt wysokie, czasami zbyt wąskie. Często występuje pomiędzy nimi przestrzeń, w którą kierowcy próbują się wcisnąć.
Czy można przejeżdżać pomiędzy progami zwalniającymi?
Okazuje się, że przejazd pomiędzy progami może być zgodny z przepisami. Pod warunkiem, że pomiędzy spowalniaczami wymalowano linię przerywaną. Kierowca musi wtedy włączyć kierunkowskaz i ominąć przeszkodę jadąc środkiem drogi. Należy przy tym pamiętać o ustąpieniu pierwszeństwa pojazdom nadjeżdżającym z przeciwnej strony.
Jeśli pomiędzy progami zwalniającymi znajduje się linia ciągła, omijanie jest zabronione i traktowane jako wykroczenie. Zgodnie z taryfikatorem mandatów, za przekroczenie tzw. linii jednostronnie przekraczalnej (P-3) lub linii podwójnej ciągłej (P-4) grozi mandat w wysokości 200 zł.
Jazda po chodniku w celu ominięcia progu zwalniającego
W niektórych przypadkach kreatywność polskich kierowców potrafi zszokować. W sieci pojawił się film, na którym kierowca postanowił ominąć próg zwalniający korzystając z chodnika.
W tym przypadku taryfikator mandatów nie ma litości dla takich kierowców. Za jazdę po chodniku przepisy przewidują grzywnę w wysokości 1,5 tys. zł oraz 8 punktów karnych.
***