Mandat za parkowanie na trawniku. Sprawa może nawet trafić do sądu
Wypełnione autami tereny zielone to problem, który jest szczególnie widoczny w miastach, gdzie brakuje miejsc parkingowych, a kierowcy korzystają z każdej wolnej przestrzeni. Oczywiście, to zachowanie, za które grozi mandat, a nawet poważniejsze oskarżenie z kodeksu wykroczeń.
Spis treści:
W dobie kurczącej się liczby miejsc parkingowych i rosnącej liczby aut kierowcy starają się wykorzystać każdy kawałek przestrzeni, co najgorsze, często świadomie zostawiając auto w miejscach niedozwolonych. Jak podaje wrocławska straż miejska, w dniach 2-7 kwietnia funkcjonariusze nałożyli na kierowców 309 mandatów za nieprawidłowe parkowanie. Trawniki czy ogólnie tereny zielone nie są oczywiście odpowiednim miejscem do parkowania, co jednoznacznie wynika z przepisów. Problem w tym, że najczęściej w przypadku takiego parkowania sprawa kończy się stosunkowo niskim mandatem, choć regulacje na ten temat dopuszczają wyższe kary.
Parkowanie na trawniku. Jaki mandat?
Parkowanie na trawniku oznacza wykroczenie na podstawie tego, co zapisane jest w art. 144 kodeksu wykroczeń, czytamy tam, że:
Kto na terenach przeznaczonych do użytku publicznego niszczy lub uszkadza roślinność lub też dopuszcza do niszczenia roślinności przez zwierzęta znajdujące się pod jego nadzorem albo na terenach przeznaczonych do użytku publicznego depcze trawnik lub zieleniec w miejscach innych niż wyznaczone dla celów rekreacji przez właściwego zarządcę terenu, podlega karze grzywny do 1000 złotych albo karze nagany.
Wjazd na trawnik pojazdem z pewnością jest formą zniszczenia roślinności. Strażnicy miejscy (to oni najczęściej interweniują w tych sprawach) zwykle jednak nakładają mandat od 20 do 500 zł, w zależności od tego, jak rażące jest wykroczenie. Jeśli jednak parkowanie wiąże się ze złamaniem innych przepisów funkcjonariusze mogą skierować sprawę do sądu, który w wyroku nałoży wyższą karę. W tym wypadku strażnicy sporządzają dokumentację zdjęciową, ponieważ konieczne będzie udowodnienie, że faktycznie doszło na przykład do znacznego zniszczenia roślinności.
Parkowanie na trawniku pod blokiem
W przypadku takiego parkowania wiele zależy od tego, gdzie parking jest zlokalizowany - jeśli na terenie otwartym, to straż miejska może sama wjechać na teren parkingu i ukarać kierowcę. Natomiast w przypadku osiedli zamkniętych najczęściej konieczne będzie zgłoszenie nieprawidłowego parkowania przez mieszkańców. Można to zrobić dzwoniąc na straż miejską, wysyłając do niej mejlowo dokumentację zdjęciową lub poprzez portal Uprzejmie Donoszę. Oczywiście, w przypadku nieprawidłowo zaparkowanych pojazdów, tego typu zgłoszeń można dokonywać zawsze, niekoniecznie tylko w sytuacji, gdy auta stoją na zamkniętym terenie.
Parkowanie na pasie zieleni
O ile parkowanie na trawniku stanowi naruszenie kodeksu wykroczeń, o tyle za parkowanie na pasie zieleni (np. między drogami wielopasmowymi) można zostać ukaranym na podstawie przepisów ustawy Prawo o ruchu drogowym, a konkretnie tego, który zabrania zatrzymania się pojazdu na pasie między jezdniami. Za takie wykroczenie taryfikator przewiduje jednak tylko 100 zł mandatu.