Kto odpowiada za wypadek podczas kursu nauki jazdy? Wyroki sądów są jednoznaczne
Wielu kursantom wydaje się, że podczas szkolenia praktycznego w samochodzie nauki jazdy instruktor w każdej sytuacji zareaguje na ich błędy i zapewni bezpieczeństwo. Nie mają zapewne świadomości, że zgodnie z prawem są kierującymi i też ponoszą odpowiedzialność za swoje czyny.

Spis treści:
Czy kursant podczas szkolenia na prawo jazdy jest kierowcą?
Zgodnie z art. 3 ust. 1 Ustawy o kierujących pojazdami: "Kierującym pojazdem może być osoba, która osiągnęła wymagany wiek i jest sprawna pod względem fizycznym i psychicznym oraz spełnia jeden z następujących warunków:
- posiada umiejętność kierowania pojazdem w sposób niezagrażający bezpieczeństwu, nieutrudniający ruchu drogowego i nienarażający kogokolwiek na szkodę oraz odpowiedni dokument stwierdzający posiadanie uprawnienia do kierowania pojazdem;
- odbywa w ramach szkolenia naukę jazdy;
- zdaje egzamin państwowy."
A zatem osoba odbywająca szkolenie albo zdająca egzamin na prawo jazdy też jest kierującym. Instruktor jest natomiast osobą współkierującym pojazdem. Oznacza to, że kursant także ponosi odpowiedzialność za swoje poczynania za kierownicą.
Kto odpowiada za wypadek - kursant czy instruktor nauki jazdy?
Kilka lat temu zdarzył się tragiczny w skutkach wypadek. Kobieta odbywająca szkolenie i kierująca samochodem nauki jazdy przed wykonaniem manewru skręcenia w lewo na skrzyżowaniu wpadła w poślizg i uderzyła w jadący prawidło z przeciwka pojazd. W wyniku tego kierująca tym drugim pojazdem poniosła śmierć.
Sąd skazał kursantkę na 2 lata pozbawienia wolności, a instruktora na 2 lata i 6 miesięcy. Kursantce sąd zarzucił wykonanie nieoczekiwanego i zaskakującego manewru, a instruktorowi brak odpowiedniej reakcji, a ponadto niewyposażenie samochodu w opony zimowe, albowiem jazda szkoleniowa odbywała się podczas opadów śniegu. A zatem oboje, kursantka i instruktor ponieśli odpowiedzialność karną.
Dwa lata temu w Warszawie doszło na skrzyżowaniu do poważnego zderzenia, w wyniku którego ciężko ranny został instruktor nauki jazdy. Kierująca samochodem kobieta nieoczekiwanie skręciła zajeżdżając drogę prawidłowo jadącemu pojazdowi pomocy drogowej. Instruktor nie zdążył zareagować.
Parę lat temu w okolicach Świecia samochód nauki jazdy kierowany przez 18-letniego kursanta skręcił nagle w lewo i doszło do zderzenia czołowego z nadjeżdżającą z przeciwka ciężarówką. W wyniku tego wypadku śmierć poniósł wspomniany kursant oraz drugi kursant, 34-letni mężczyzna, który jechał z tyłu i oczekiwał na swoją kolejkę. Kilka dni później w szpitalu zmarł instruktor nauki jazdy.
Jak powinien zachowywać się instruktor podczas kursu nauki jazdy?
Te przykłady wskazują, że instruktor nauki jazdy nie jest cudotwórcą i nie zawsze może zdążyć odpowiednio zareagować. Zresztą ta reakcja jest w zasadzie ograniczona do możliwości naciśnięcia pedała hamulca. Instruktor nie ma drugiej kierownicy, a chwytanie za kółko z fotela położonego obok nie jest takie proste i łatwe.
Oczywiście założenie jest takie, że instruktor powinien mieć o wiele większe doświadczenie za kierownicą, niż kursant, a zatem umieć przewidywać różne nieobliczalne zachowania osoby szkolonej. Nie jest jednak jasnowidzem i trudno wymagać, aby przewidywał różne paniczne reakcje i nieobliczalne poczynania każdego kursanta.
Co najwyżej, jeżeli osoba szkolona wykazuje ewidentne oznaki braku panowania nad pojazdem, nie powinien zezwalać jej na jazdę w ruchu drogowym. Jeżeli kursant patrzy na podłogę, aby upewnić się, który pedał naciska albo zmieniając biegi odwraca wzrok od drogi i przygląda się dźwigni, to jazda z taka osobą w normalnym ruchu drogowym nie powinna się odbywać.
Wiele zależy też od pozycji instruktora i jego gotowości do natychmiastowej reakcji. Często widuję instruktorów rozpartych na prawym fotelu niczym na leżaku, a kiedyś dostrzegłem też takiego szkoleniowca, który prawą stopę opierał na przegrodzie czołowej gdzieś na wysokości przedniej szyby. Jest to zupełne dyletanctwo i brak profesjonalizmu. Czy taki instruktor będzie w stanie w razie potrzeby natychmiast nacisnąć pedał hamulca?
Dobry instruktor nigdy nie powinien się dekoncentrować nawet, jeśli kursant jeździ już w miarę sprawnie. W zaskakującej, nietypowej sytuacji drogowej ten kursant również może zareagować w sposób zupełnie irracjonalny i spowodować bardzo poważne zagrożenie. Trudno zresztą się temu dziwić, bo nawet doświadczeni kierowcy w zaskakujących sytuacjach wpadają niekiedy w panikę i popełniają elementarne błędy.
Każda osoba ubiegająca się o prawo jazdy powinna mieć natomiast świadomość, że nie jest za kierownicą całkowicie bezkarna i może robić co jej się podoba. W szczególności powinna unikać takich poczynań, które mogą zaskoczyć instruktora i doprowadzić do niebezpieczeństwa.