"Kolumny grozy" w akcji. Są bezkarne i sieją popłoch na polskich drogach
Przepisy drogowe
Weekendowa kolizja kolumny premiera na Podlasiu i wrzucone po niej nagranie stały się podstawą do rozwoju trendu #KolumnGrozy. Internauci pytają, czy samochody SOP-u faktycznie muszą poruszać się po polskich drogach w tak charakterystyczny sposób?
Wszystko zaczęło się od niedzielnego wypadku kolumny rządowej z premierem Mateuszem Morawieckim. Doszło wówczas do zderzenia radiowozu zamykającego kolumnę z jadącym w przeciwnym kierunku autem osobowym. Tego samego dnia na Twitterze posłanka Agnieszka Pomaska opublikowała nagranie przejazdu kolumny z komentarzem: