Kierowcy zapominają o zasadzie sygnalizatora S-3. Efektem chaos na drodze

Często zdarza się, że kierowcy zawracają na skrzyżowaniu, na którym umieszczony jest sygnalizator S-3 do skrętu w lewo. Ostatnio jeden z naszych czytelników napisał do nas wiadomość, w której przyznał się do takiego manewru i poskarżył, że został za to ukarany mandatem. "I cóż takiego się stało, że zawróciłem?" – pyta czytelnik, a ja postaram się to mu (i jemu podobnym kierowcom) wyjaśnić.

Polacy nie przestrzegają przepisów związanych z sygnalizatorem S-3, co prowadzi do niebezpiecznych sytuacji
Polacy nie przestrzegają przepisów związanych z sygnalizatorem S-3, co prowadzi do niebezpiecznych sytuacjiINTERIA.PL

Co oznacza sygnalizator kierunkowy S-3?

Sygnał wyświetlany na sygnalizatorze S-3 różni się tym od zwykłego okrągłego sygnału, że otwiera lub zamyka drogę tylko w określonym kierunku lub kierunkach, podczas gdy sygnalizator z sygnałem okrągłym otwiera lub zamyka drogę we wszystkich kierunkach.

Zgodnie z par. 97. pkt. 3 Rozporządzenia Ministrów Infrastruktury oraz Spraw Wewnętrznych i Administracji w sprawie znaków i sygnałów drogowych:

Sygnał zielony nadawany przez sygnalizator kierunkowy S-3 oznacza, że podczas jazdy we wskazanym kierunku nie występuje kolizja z innymi uczestnikami ruchu.

A zatem kierowca widząc zielony sygnał na sygnalizatorze kierunkowym S-3 może śmiało jechać i być pewnym, że żaden pojazd ani inny uczestnik ruchu drogowego nie przetnie toru jazdy jego samochodu.

Kiedy nie można zawracać na sygnalizatorze kierunkowym?

Dlaczego zawracanie przy sygnalizatorze kierunkowym do skręcania w lewo może spowodować sytuację kolizyjną? Popatrzcie raz jeszcze na zamieszczoną wcześniej grafikę:

INTERIA.PL

Najpierw przyjrzyjmy się pojazdom nr 1 i 2. Dla obu z nich wyświetlany jest sygnał zielony na sygnalizatorze S-3. Dla samochodu nr 1 wyświetlany jest na sygnalizatorze sygnał zezwalający na skręcanie w prawo, a dla samochodu nr 2 na skręcanie w lewo. Jeżeli obaj kierowcy przestrzegaliby wskazań sygnalizatorów, to pojazdy mogłyby przejechać przez skrzyżowanie w sposób bezkolizyjny.

Jednak kierowca samochodu nr 2 nie skręca w lewo, ale zawraca. W ten sposób powoduje sytuację kolizyjną. Kierujący samochodem nr 1 nie spodziewa się, że na swoim torze jazdy napotka jakiś pojazd.

Podobna sytuacja występuje pomiędzy samochodami 3 i 4. Kierowca samochodu nr 3 ma wyświetlany sygnał czerwony z zieloną strzałką. Może więc wykonać skręt warunkowy w prawo. Kierowca samochodu nr 4 zamiast skręcić w lewo tak jak wskazuje to sygnalizator kierunkowy wyświetlany dla niego - zawraca. Czy kierujący samochodem 3 ma ustąpić pierwszeństwa pojazdowi, który w ogóle nie powinien się tam znaleźć?

Zerknijcie jeszcze na pojazdy nr 5 i nr 6. Na niektórych skrzyżowaniach zdarza się, że dozwolony jest dla niebieskiego samochodu nr 6 skręt warunkowy podczas wyświetlania zielonej strzałki. W takim przypadku kierowca tego auta musi jednak bezwarunkowo ustąpić pierwszeństwa pojazdom, dla których ruch jest otwarty sygnalizatorem S-3 do skręcania w lewo, na przykład autobusowi nr 5.

Jak widać więc, niedozwolone wykonywanie manewru zawracania przy sygnalizatorze kierunkowym zezwalającym tylko na skręcanie w lewo może spowodować niebezpieczne sytuacje. Sygnalizatory kierunkowe są po to, aby zapewnić szybkie i sprawne opuszczenie skrzyżowania przez pojazdy jadące w określonym kierunku. Skręcający kierowcy zazwyczaj poruszają się ze znaczną prędkością zakładając, że nie napotkają ruchu kolizyjnego.

Jakie są rodzaje sygnalizatorów kierunkowych?

Są sygnalizatory kierunkowe również zezwalające na zawracanie i tylko przy takim sygnalizatorze można taki manewr wykonać. Wyglądają one tak:

 

Naprawdę warto znać i stosować się do wskazań sygnalizatorów kierunkowych. Organizatorzy ruchu zaprojektowali skrzyżowanie tak, aby zapewnić kierowcom jak najsprawniejszy przejazd. Nie starajcie się zatem być sprytniejsi, bo utrudnicie jazdę sobie i innym.

Jan Maryn

Nietrzeźwa wjechała w budynekKomenda Powiatowa Policji w WieruszowiePolicja
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas