Kierowca dostanie tylko 6 sekund. Potem będzie miał problem

Od 7 lipca 2024 roku wszystkie nowo homologowane pojazdy na terenie Unii Europejskiej będą musiały być wyposażone w system ADDW (Advanced Driver Distraction Warning), czyli zaawansowany system monitorowania zmęczenia kierowcy. Jak działa i co to oznacza dla kierowców?

ADDW, czyli System Ostrzegania o Rozproszeniu Uwagi Kierowcy, ma za zadanie monitorować jego koncentrację
ADDW, czyli System Ostrzegania o Rozproszeniu Uwagi Kierowcy, ma za zadanie monitorować jego koncentrację Jan Guss-GasińskiINTERIA.PL

ADDW, czyli System Ostrzegania o Rozproszeniu Uwagi Kierowcy, ma za zadanie monitorować jego koncentrację podczas jazdy i ostrzegać w przypadku jej spadku. Ma to na celu ograniczenie liczby wypadków spowodowanych przez nieuwagę za kierownicą, m.in. korzystanie z telefonu komórkowego, jedzenie i picie, czy rozmowę z pasażerami. "Rozpraszaczem" w kabinie są także systemy multimedialne wymagające koncentracji przy obsłudze i odwrócenia wzroku od drogi - kiedy kierowca za bardzo poświęci uwagę na obsługę systemu multimedialnego ADDW także zareaguje.

Jak działa system ADDW?

System ADDW wykorzystuje kamery i algorytmy sztucznej inteligencji do śledzenia ruchów oczu i głowy kierowcy. Może również analizować inne dane, takie jak prędkość pojazdu i kierunek jazdy. System ma uruchamiać się przy prędkościach powyżej 20 km/h. Z uwagi na bezpieczeństwo danych ma on analizować tylko koncentrację i uwagę kierowcy, a nie jego dane biometryczne. Na podstawie tych informacji system ocenia poziom skupienia kierowcy i w razie jego obniżenia emituje sygnał ostrzegawczy. Sygnał ten może mieć formę dźwiękową, wizualną lub haptyczną. Badania wykazują, że systemy ADDW mogą być skutecznym narzędziem w walce z rozpraszaniem uwagi kierowców. Według Europejskiej Rady Bezpieczeństwa Ruchu Drogowego (ETSC) systemy te mogą zmniejszyć ryzyko wypadków o 10-20 proc. Wg przewidywań wprowadzenie systemu ma ograniczyć liczbę ofiar wypadków drogowych w przeciągu następnych lat o 25 tysięcy, a liczbę poważnych obrażeń o 140 tys.

Dla systemu ważne będzie nie tylko to, gdzie kierowca kieruje wzrok, ale także jego pozycja za kierownicą. 123RF/PICSEL

Podczas pracy system skupia się na tym, gdzie patrzy kierowca. Kabina będzie podzielona na trzy niezależne strefy.

  • Obszar 1 - dach i spoglądanie na boki
  • Obszar 2 - prawidłowy - spoglądanie do przodu i na boki - do przodu.
  • Obszar 3 - spoglądanie poniżej linii przedniej szyby

Ostrzeżenie pojawi się gdy samochód jedzie z prędkością 50 km/h lub więcej, a kierowca utrzymuje wzrok na obszarze 3 przez ponad 3,5 sekundy albo gdy samochód jedzie z prędkością 20 km/h do 50 km/h, a kierowca utrzymuje wzrok na obszarze 3 przez ponad 6 sekund. Co ciekawe, żeby "wyzerować" system nie wystarczy spojrzeć przez sekundę na drogę - konieczna będzie dłuższa obserwacja drogi.

Dla systemu ważne będzie też nie tylko to, gdzie kierowca kieruje wzrok, ale także jego pozycja za kierownicą - a konkretnie ułożenie rąk i pozycja głowy. Chodzi o to, by monitorować, czy kierowca nie zasypia za kierownicą i np. nie osuwa się na fotelu.

Przyszłość ADDW

Oczekuje się, że systemy ADDW będą rozwijane w przyszłości. Nowe technologie mogą umożliwić im bardziej precyzyjne monitorowanie kierowców i wykrywanie szerszego zakresu rozpraszających czynników. Systemy ADDW mogą być również zintegrowane z innymi systemami bezpieczeństwa w pojazdach, takimi jak systemy autonomicznego hamowania awaryjnego.

Pierwszeństwo na przejeździe dla rowerówPolicjaPolicja
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas