Kiedy rowerzysta ma pierwszeństwo przejazdu?
Czy jadąc rowerem, zastanawiałeś się, kiedy możesz przejechać przez skrzyżowanie? Zarówno rowerzyści, jak i kierowcy pojazdów mechanicznych, często łamią prawo, nie aktualizując swojej wiedzy na temat bezpiecznego poruszania się po ulicach. Temat ten dotyczy wszystkich uczestników ruchu drogowego. Nie tylko rowerzyści muszą wiedzieć, kiedy mają pierwszeństwo przejazdu. Kierowcy również powinni mieć świadomość, w jakich sytuacjach muszą przepuścić osobę poruszającą się na jednośladzie.
Zgodnie z obowiązującym w Polsce prawem, przejazdy rowerowe oznaczone są znakami:
- D-6a - przejazd dla rowerzystów,
- D-6b - przejście dla pieszych i przejazd dla rowerzystów.
Aby prawidłowo poruszać się po tych traktach, amatorzy rekreacyjnych wycieczek rowerowych powinni znać zarówno odpowiednie znaki drogowe, jak i obowiązujące ich przepisy.
Art. 27 Ustawy Prawo o Ruchu Drogowym jasno określa, iż rowerzysta, zbliżając się do przejazdu przeznaczonego w tym celu, ma pierwszeństwo. Nie zwalnia go to z obowiązku zachowania szczególnej ostrożności. Kierowcom samochodów niestety zdarza się zagapić. Oni również zobligowani są do zachowania czujności.
Kolejnym przepisem mówiącym o bezpieczeństwie rowerzystów jest art. 25 tej samej ustawy. Określa on zasadę tzw. prawej ręki. Zastosowanie ma głównie na osiedlach lub w wąskiej zabudowie jednorodzinnej, gdzie nie ma ustalonego pierwszeństwa przejazdu znakami A-7 (ustąp pierwszeństwa) i D-1 (droga z pierwszeństwem). Należy pamiętać, iż, zasada prawej ręki dotyczy nie tylko kierowców samochodów, ale i rowerzystów.
Interpretując art. 27 (ust. 1) zawarty w Ustawie Prawo o Ruchu Drogowym, kierujący pojazdem, zbliżający się do miejsca oznaczonego znakiem D-6a albo D-6b, ma obowiązek zmniejszyć odpowiednio prędkość i ustąpić pierwszeństwa kierującemu rowerem.
Warto pamiętać też o tym, że ta sama zasada dotyczy kierowcy przejeżdżającego przez drogę dla rowerów poza jezdnią (ust. 3 ww. ustawy). Kierowcy pojazdów mechanicznych muszą mieć również świadomość, że kolejny ustęp ustawy, surowo zabrania wyprzedzania pojazdu na przejeździe dla rowerzystów i bezpośrednio przed nim (z wyjątkiem przejazdu, na którym ruch jest kierowany).
Pomimo tego, że w omówionych powyżej sytuacjach, na przejeździe rowerowym pierwszeństwo zawsze ma kierujący jednośladem, kwestia bezpieczeństwa powinna być jednak zachowana zarówno po stronie kierowcy samochodu jak i rowerzysty. Istnieją bowiem przypadki, w których sąd orzeka o winie lub współwinie rowerzysty, gdy dojdzie do kolizji na przejeździe dla rowerów.
Ust. 1a art. 27 Ustawy Prawo o Ruchu Drogowym precyzuje sytuacje, w której rowerzyści, jadąc na wprost po jezdni, trasą rowerową lub ścieżką mają pierwszeństwo przed kierowcą, który zamierza skręcić w drogę poprzeczną.
Prowadząc samochód, możesz zauważyć, że skrzyżowanie jest powiązane z wyznaczoną trasą dla rowerów i pieszych. Często też jest to moment, w którym kierowca pojazdu ma możliwość dalszego przemieszczania się, pod warunkiem zastosowania się do obowiązującego go sygnalizatora świetlnego (jeżeli taki został umieszczony) lub innych znaków drogowych.
W takich okolicznościach pierwszeństwo przejazdu rowerzystów zostaje zasygnalizowane w tym samym czasie co możliwość dalszego wznowienia ruchu przez pojazdy silnikowe. Właśnie dlatego istotne jest, by być uważnym i przepuścić rower. Dotyczy to zarówno skrzyżowań z oznakowaniem, jak i bez.
Wielu rowerzystów popełnia wykroczenie, gdy przejeżdża rowerem przez przejście dla pieszych. Jako osoby kierujące pojazdem są zobligowani do zatrzymania się i przeprowadzenia dwukołowca przez jezdnię oznakowaną pasami. Kara grzywny, jaka grozi za to wykroczenie, to 50-100 złotych.
Istnieje jednak od tej reguły pewien wyjątek. Ustawodawca zdecydował, że z nakazu zwolnione są dzieci poniżej 10. roku życia oraz ich opiekunowie poruszający się rowerem w tym samym czasie.
***