Kiedy nie wolno wyprzedzać na przejściu? Kierowcy wpadają w prostą pułapkę
Gdyby zapytać kierowców, czy wyprzedzanie na przejściu dla pieszych jest dozwolone, to zapewne każdy odpowiedziałby, że nie. Problem polega jednak na tym, że wielu polskich kierowców nie wie, co to jest wyprzedzanie.
Spis treści:
Co to jest wyprzedzanie?
Zgodnie z art. 2 pkt 28 ustawy Prawo o ruchu drogowym:
Wyprzedzanie - przejeżdżanie (przechodzenie) obok pojazdu lub uczestnika ruchu poruszającego się w tym samym kierunku.
Naszym kierowcom wyprzedzanie najczęściej kojarzy się z jezdnią dwukierunkową i z przejechaniem podczas wykonywania takiego manewru na część jezdni przeznaczoną do innego kierunku jazdy.
Istotnie, to też jest wyprzedzanie. Wyprzedzanie ma jednak miejsce również wtedy, gdy jedziemy jezdnią jednokierunkową o kilku pasach ruchu i poruszamy się szybciej niż pojazd jadący sąsiednim pasem.
Dlaczego wyprzedzanie jest zabronione na przejściach dla pieszych i bezpośrednio przed nimi?
A zatem w sytuacji pokazanej na powyższym rysunku kierujący czerwonym samochodem nie może jechać szybciej niż pojazdy poruszające się sąsiednimi pasami ruchu. Dlaczego? Bo wówczas byłoby to wyprzedzanie.
Art. 26 ust. 3 ustawy Prawo o ruchu drogowym stanowi:
Kierującemu pojazdem zabrania się (…) wyprzedzania pojazdu na przejściu dla pieszych i bezpośrednio przed nim, z wyjątkiem przejścia, na którym ruch jest kierowany.
Dlaczego w takich sytuacjach wyprzedzanie jest zabronione?
Spójrzcie na sytuację pokazaną na rysunku. Autobus ze stosunkowo niewielką prędkością zbliża się do przejścia dla pieszych. Widząc to znajdujący się na chodniku pieszy decyduje się wkroczyć na przejście. Uznaje, że zdąży bezpiecznie przejść nie zmuszając kierowcy autobusu do gwałtownego hamowania.
W tym czasie sąsiednim pasem ruchu podąża czerwony samochód. Jego kierowca nie widzi pieszego wkraczającego na przejście, bo ten obszar drogi zasłania mu autobus.
Pieszy wkraczający na jezdnię również nie widzi jadącego środkowym pasem czerwonego auta, bo zasłania je autobus. Rozpoczyna przechodzenie przez jezdnię i kiedy dochodzi do środkowego pasa, następuje wypadek.
Kierowca czerwonego samochodu jedzie z prędkością znacznie większą niż autobus i kiedy dojeżdża do przejścia nagle przed maską auta pojawia się pieszy.
Kierujący nawet nie zdąża nacisnąć pedału hamulca. Samochód uderza przechodnia i odrzuca go na odległość kilkunastu metrów. To właśnie najczęstszy scenariusz takich tragicznych zdarzeń. Czy rozumiecie już dlaczego wyprzedzanie na przejściu dla pieszych i bezpośrednio przed nim jest zabronione?
Jak zatem należy postąpić? Zbliżając się do przejścia dla pieszych musisz uważnie obserwować pojazdy poruszające się na sąsiednich pasach ruchu. W żadnym razie nie możesz jechać z prędkością wyższą niż one. Gdyby kierowca czerwonego samochodu zmniejszył prędkość i dostosował ją do prędkości autobusu jadącego sąsiednim pasem ruchu, to po zauważeniu pieszego na przejściu zdołałby bezpiecznie wyhamować.
Niestety, wielu polskich kierowców nie wie o tej zasadzie i jedzie „z klapkami na oczach” nie zwracając uwagi na to, co dzieje się na sąsiednich pasach ruchu.
Oto przykład: ilu kierowców postępuje w ten karygodny sposób?
Tutaj kolejny przykład wyprzedzania z prawej strony bezpośrednio przed przejściem dla pieszych. A co by było, gdyby po tym przejściu przechodził pieszy?
Warto wyjaśnić, co oznacza zakaz wyprzedzania bezpośrednio przed przejściem dla pieszych. Należy przyjąć, że wyprzedzanie bezpośrednio przed przejściem dla pieszych ma miejsce wówczas, gdy manewr ten będziemy kończyć na przejściu albo w odległości kilkunastu metrów przed przejściem. Jako zakończenie wyprzedzania należy rozumieć znalezienie się pojazdu wyprzedzającego całą długością przed pojazdem wyprzedzanym.
Przypomnę, że zakaz wyprzedzania na przejściu lub bezpośrednio przed nim nie dotyczy przejść o ruchu kierowanym (za pomocą sygnalizacji świetlnej lub przez policjanta kierującego ruchem).
Jak nie wpaść w pułapkę przed przejściem dla pieszych?
A teraz przedstawię wam dość specyficzną sytuację, jaka występuje np. na ul. Bronowickiej w Krakowie.
Przyjrzyjcie się temu skrzyżowaniu.
Zielony samochód skręca w prawo. Zatrzymał się przed przejściem dla pieszych znajdującym się na drodze poprzecznej. Pomarańczowy samochód jadący za tym autem porusza się z niewielką prędkością. Za chwilę też zatrzyma się.
W tym samym czasie lewym pasem jedzie czerwone auto. I co się dzieje? To czerwone auto wyprzedza bezpośrednio na przejściu dla pieszych! Kierowca tego pojazdu, jeśli zatrzyma go policja, zazwyczaj w ogóle nie będzie miał świadomości tego co zrobił: "tamci skręcali, ja jechałem prosto." A jak należy postąpić?
Znów konieczna jest obserwacja pojazdów na sąsiednich pasach ruchu. Jeśli poruszają się z niewielką prędkością lub hamują, to bezwzględnie należy zwolnić, nie wysuwać się przed nie.
Pamiętaj, że przeoczenie tego i jazda z większą prędkością będzie kosztować cię 1500 zł. i 15 punktów karnych. Wielu kierowców uważa, że powyżej wskazane przepisy są nieżyciowe i służą tylko „wydzieraniu kasy” od zmotoryzowanych. Nie jest to jednak słuszny zarzut. Właśnie na takich przejściach dochodzi często do tragicznych zdarzeń.
Pieszy widząc, jadącego powolutku busa zostaje niejako zachęcony do wkroczenia na przejście. I wtedy właśnie najłatwiej może dostać się pod koła samochodu jadące ze znacznie większą prędkością sąsiednim pasem ruchu.
Zapamiętaj! Przejścia dla pieszych, to bardzo niebezpieczne strefy. I dlatego nie wolno na tych przejściach oraz bezpośrednio przed nimi wyprzedzać. Aby jednak mieć świadomość, że do takiego wyprzedzania może dojść również w sposób mimowolny, należy bardzo uważnie obserwować pojazdy jadące na sąsiednich pasach ruchu.
Jeżeli auta te zwalniają, hamują, to również musisz rozpocząć hamowanie i nie wysuwać się przed nie. W przeciwnym razie popełnisz nie tylko bardzo poważne wykroczenie , ale możesz stać się sprawcą bardzo groźnego wypadku, a tego chyba nie chcesz.