Jak szybko trzeba jechać na autostradzie? Uważasz, że 140? To błąd

Autostrady to drogi, które umożliwiają szybką i stosunkowo bezpieczną podróż z punktu A do punktu B. Pomijając kierowców, którzy często mylą autostradę z prywatnym pasem startowym lub torem wyścigowym, wielu kierowców czuje się zobligowanych do tego, aby autostradami poruszać się z maksymalną dopuszczalną prędkością, a nawet szybciej. Tymczasem Autostrada Wielkopolska, zarządca między innymi autostrady A2 wyjaśnia, że prędkość powinna zależeć od wielu czynników.

W kwestii autostrad wciąż daleko nam do zachodu

Autostrady w Polsce to wciąż pojęcie młode - mamy dopiero nieco ponad 1750 km autostrad, na które składa się kilka najważniejszych dróg w kraju. Daleko nam choćby do naszych zachodnich sąsiadów, u których autostrady liczą ponad 13000 km i jest ich około 120. Tam autostrady istnieją od 1932 roku i kierowcy zdążyli przyzwyczaić się i nauczyć kultury jazdy na drogach szybkiego ruchu.

Według kierowców autostradą trzeba jechać 140 km/h

W Polsce wciąż wielu kierowców nie do końca wie jak korzystać z autostrady i jak poprawnie się na niej zachowywać. Maksymalna dopuszczalna prędkość na polskich autostradach to 140 km/h. Według wielu kierowców jest to również prędkość obligatoryjna - autostradą po prostu powinniśmy jechać 140 km/h i wykorzystać maksymalny limit, albo nawet go przekroczyć.

Reklama

Powody są różne - chęć szybkiego dotarcia do celu, poczucie zobowiązania wobec innych kierowców - nikt nie chce być zawalidrogą. Owszem, mocną stroną autostrad jest przede wszystkim duża przepustowość i płynność ruchu, a kierowcy jadący lewym pasem z prędkością 90 km/h tę płynność zaburzają. Trzeba jednak pamiętać, że w większości przypadków popełniają oni wykroczenie - zgodnie z przepisami lewy pas powinien służyć jedynie do wyprzedzania.

140 km/h autostradą - nie zawsze bezpiecznie i komfortowo

Tymczasem wciąż są kierowcy, którzy przy maksymalnej dopuszczalnej prędkości na autostradzie czują się niekomfortowo - zwłaszcza w gorszych warunkach pogodowych. Inna sprawa dotyczy stanu technicznego samochodów, występowania zjawiska agresji drogowej i wielu innych czynników, których nieświadomi kierowcy nie biorą pod uwagę podczas jazdy.

Dlatego też AW zachęca, aby kierowcy dostosowywali prędkość do warunków i własnych odczuć i przypomina, że nie ma obowiązku poruszania się autostradą z maksymalną dopuszczalną prędkością.

Autostrada Wielkopolska uspokaja

Temat prędkości maksymalnej na autostradzie na tapet wziął zarządca autostrady A2 - Autostrada Wielkopolska. W ramach specjalnej kampanii promującej właściwe zachowania na autostradach chcą uświadomić kierowców, że nie ma obowiązku jazdy autostradą z maksymalną dopuszczalną prędkością. Przypominają, że najczęstszymi powodami wypadków drogowych na autostradach są:

  • Niedostosowanie prędkości do warunków na drodze
  • Niezachowanie prawidłowego odstępu od poprzedzającego pojazdu
  • Brak koncentracji i zmęczenie kierowcy

Aby uniknąć tych zagrożeń Autostrada Wielkopolska zwraca szczególną uwagę na pewne wzorce prawidłowych zachowań, które zmniejszają ryzyko wypadku i powodowania zagrożenia na drodze:

  • Utrzymanie wysokiej koncentracji i skupienie się na drodze oraz sytuacji wokół
  • Kontrolowanie prędkości i dostosowanie jej do warunków panujących na drodze - pogody, zagęszczenia ruchu, temperatury oraz przede wszystkim własnych predyspozycji
  • Zachowanie odpowiedniego odstępu - według przepisów właściwy odstęp na autostradzie powinien wynosić około 50% rozwijanej prędkości. Jeśli jedziemy z prędkością 140 km/h to powinniśmy utrzymywać odstęp około 70 metrów od poprzedzającego nas pojazdu.

AW wyjaśnia, że dekoncentracja spowodowana rozmową przez telefon, czy dyskusją z pasażerem, niepotrzebnym rozglądaniem się na boki, rozwijanie prędkości niedostosowanej do warunków na drodze i niezachowanie odpowiedniej odległości może znacząco zmniejszyć nasze szanse w momencie kiedy dochodzi do nieprzewidzianego zdarzenia na autostradzie.

Czas reakcji zdekoncentrowanego kierowcy jest dłuższy, a wyższa prędkość i za mała odległość od innych pojazdów sprawia, że ewentualna droga hamowania może nie być wystarczająca by uniknąć niebezpieczeństwa. Oczywiście możliwa jest też utrata kontroli nad samochodem podczas zbyt szybkiej jazdy i to my możemy być przyczyną niebezpiecznej sytuacji na autostradzie.

Zostań na prawym pasie

Jednocześnie AW przypomina, że zgodnie z polskimi przepisami drogowymi również na autostradzie obowiązuje ruch prawostronny, co oznacza, że autostradami powinniśmy poruszać się prawym pasem, a z lewego korzystać jedynie podczas wyprzedzania, o czym zapomina wielu kierowców - nie tylko tych, którzy na autostradzie chcą być najszybsi.

Prawdy oczywiste, a jednak edukacja jest ważna

Większość uwag i założeń kampanii promującej bezpieczeństwo organizowanej przez Autostradę Wielkopolską wydaje się prawdami oczywistymi, które są przy każdej okazji powtarzane jak mantra. AW również ma tego świadomość, ale wychodzi z założenia, że edukacja jest bardzo ważna i między innymi dlatego od dwóch lat organizuje szkolenia pt. Kurs jazdy na autostradzie, gdzie uczy kierowców prawidłowego zachowania na autostradach. Kurs jest bezpłatny i odbywa siew ramach współpracy z OSK i ODTJ (ośrodkami szkolenia kierowców i ośrodkami doskonalenia techniki jazdy).

Niemcy wciąż daleko

Wiele zachowań kierowców na polskich autostradach jest niezgodnych nie tylko z przepisami ruchu drogowego, ale także z niepisanymi zasadami kultury jazdy - stąd w mediach wciąż pojawiają się informacje o przejawach agresji drogowej i powodowaniu niepotrzebnego niebezpieczeństwa na drodze. Wciąż jest wielu kierowców, którzy cechują się ograniczoną świadomością i brakiem przewidywania tego co może wydarzyć się kiedy dojdzie do wypadku lub niebezpiecznej sytuacji na drodze.

Pod tym względem wciąż daleko nam do Niemców, którzy mimo wielu odcinków autostrad bez ograniczeń prędkości poruszają się nimi płynnie i z bezpieczną prędkością, a nie bijąc rekordy szybkości. Zjawisko agresji drogowej i innych nieprawidłowych zachowań (hamowanie ciężarówek, blokowanie wolniej jadących samochodów, nieustanna jazda lewym pasem) jest tam znacznie rzadziej spotykane, przez co zarówno poziom bezpieczeństwa jak i płynność jazdy są po prostu wyższe.

Oczywiście jest to pewnego rodzaju generalizacja i stenotypiczne myślenie, jednak faktem jest, że na polskich autostradach do agresji drogowej dochodzi wyjątkowo często. Jedną z metod na zmniejszenie tego zjawiska jest nieustanna edukacja i uświadamianie kierowców, między innymi tak, jak robi to Autostrada Wielkopolska.

INTERIA.PL
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy