Czy można omijać progi zwalniające? Odpowiedź nie jest prosta

Progi zwalniające, znane również jako śpiący policjanci, to elementy infrastruktury drogowej zaprojektowane w celu redukcji prędkości pojazdów na wybranych odcinkach dróg. Ich głównym celem jest poprawa bezpieczeństwa, szczególnie w miejscach o dużym natężeniu ruchu pieszych, takich jak okolice szkół, placów zabaw, czy osiedli mieszkaniowych.

Czy można przejeżdżać między progami zwalniającymi?
Czy można przejeżdżać między progami zwalniającymi?Marek BazakEast News

Jak przejeżdżać przez progi zwalniające?

Przejeżdżanie przez progi zwalniające wymaga od kierowcy pewnej ostrożności i zastosowania odpowiednich technik jazdy, aby minimalizować ryzyko uszkodzenia pojazdu oraz zapewnić komfort pasażerom. Oto kilka podstawowych zasad, które warto stosować. Najważniejszym krokiem jest zwolnienie przed progiem zwalniającym. Optymalna prędkość przejazdu zależy od typu progu oraz jego wysokości, ale zazwyczaj powinna wynosić od 10 do 20 km/h lub około 30 km/h, gdy progi są łagodnie wyprofilowane. Najczęściej należy dostosować prędkość do obowiązującego ograniczenia, choć czasami progi są tak "ostre", że aby pokonać je bezpiecznie, prędkość trzeba zmniejszyć znacznie poniżej ograniczenia.

Najlepiej jest przejeżdżać przez próg zwalniający wprost, nie skręcając kołami. Skręcanie może prowadzić do nierównomiernego rozkładu sił na zawieszenie pojazdu, co może zwiększać ryzyko jego uszkodzenia. Podczas przejeżdżania przez próg lepiej nie hamować, dlatego tak ważne jest dostosowanie prędkości jeszcze zanim wjedziemy na śpiącego policjanta.

Czy legalne jest omijanie progów zwalniających?

Omijanie progu zwalniającego poprzez zjeżdżanie na pobocze czy przejeżdżanie przez chodnik może być uznane za wykroczenie. Może to prowadzić do nałożenia mandatu. Tak samo w sytuacji, gdy ominięcie progu wymagałoby przecięcia linii ciągłej, za który to manewr policjant może ukarać 200-złotowym mandatem.

Jednak w sytuacji, gdy możliwe jest przejechanie między progami zwalniającymi, gdy pasy rozdziela linia przerywana, to, w teorii, taki manewr nie jest wykroczeniem, bo w jego trakcie nie łamiemy żadnego przepisu. Trzeba jednak zasygnalizować manewr (włączyć kierunkowskaz) i zachować szczególną ostrożność. Oczywiście, oddzielną kwestią jest sama etyka takiego zachowania, często przecież progi zwalniające są ustawione przed przejściami dla pieszych czy w innych miejscach, w których powinniśmy zmniejszyć prędkość.

Hulajnogą wjechał pod samochód. 10-latek miał sporo szczęściaPolicjaPolicja
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas