Będzie można anulować mandat? Nowy pomysł na grzywny

Rzecznik Praw Obywatelskich chce, by można było anulować niesłusznie nałożony mandat karny. Obecnie - jeśli kierowca go przyjmie - z prawnego punktu widzenia postępowanie mandatowe uznaje się za zakończone. Ukarany właściwie nie ma już żadnych szans na uniknięcie opłaty.

To może być prawdziwe trzęsienie ziemi na polskich drogach. Rzecznik Praw Obywatelskich (RPO) Marcin Wiącek chce, by w polskim prawie pojawiła się możliwość wznowienia postępowania mandatowego. RPO wystąpił z propozycją zmiany przepisów w tym zakresie do nowego ministra sprawiedliwości i prokuratora generalnego Adama Bodnara. Chodzi o sytuacje, gdy policjant niesłusznie sięgnął po bloczek mandatowy. Obecnie nie ma możliwości uchylenia prawomocnego mandatu karnego, nawet jeśli przy jego wymierzaniu funkcjonariusz dopuścił się rażącego naruszenia prawa.

Reklama

RPO chce zmian w postępowaniu mandatowym. To prawdziwa rewolucja

Często zdarza się tak, że dopiero kilka dni po zdarzeniu, gdy kierowca może już "na chłodno" przeanalizować np. przebieg kolizji, dochodzi do wniosku, że policjant niesłusznie nałożył na niego mandat karny. Niestety, jeśli np. pod wpływem stresu przyjęliśmy mandat, z prawnego punktu widzenia jesteśmy na przegranej pozycji. W przypadku postępowania mandatowego polskie prawo nie przewiduje środków odwoławczych w postaci apelacji czy zażalenia, ani tzw. "nadzwyczajnych środków zaskarżenia" (kasacja i wznowienie postępowania).

Wiącek tłumaczy, że w tym sensie przepisy postępowania mandatowego nie pozbawiają prawa do sądowej kontroli stanu faktycznego będącego podstawą mandatu.

Przyjąłeś mandat, więc jesteś winny. RPO chce nowego prawa mandatowego

Obecnie przyjęcie mandatu oznacza, że ukarana nim osoba poczuwa się do winy i nie korzysta z prawa do sądu, co w praktyce kończy postępowanie.

W opinii RPO przyjęcie mandatu nie powinno wiązać się z pozbawieniem prawa do sądowej kontroli decyzji organu pozasądowego o mandacie. 

Będzie można unieważnić mandat? Nowy pomysł RPO

Marcin Więcek proponuje, by w art. 101 Kodeksu postępowania w sprawach o wykroczenia pojawiły się dwa nowe zapisy mówiące o możliwości uchylenia mandatu karnego. Obecnie przepis stanowi, że:

To jedyna droga do skutecznego odwołania się od niesłusznie nałożonej kary. W praktyce taki scenariusz jest niestety skrajnie mało prawdopodobny. Na każdym mandacie znajdziemy przecież adnotację policjanta dotyczącą złamania konkretnego artykułu z Prawa o ruchu drogowym czy kodeksu wykroczeń. Czasem jednak policjant może się pomylić i np. ukarać kierowcę za wyprzedzanie na przejściu, gdzie ruch jest sterowany sygnalizacją świetlną. Taki manewr nie jest zabroniony i wówczas kierowca może zawnioskować o jego uchylenie.

RPO proponuje rozszerzenie brzmienia art. 101 o dwie nowe przesłanki pozwalające uchylić mandat. Pierwsza wskazywałaby na sytuacje, gdy "w związku z nałożeniem grzywny dopuszczono się czynu zabronionego, a istnieje uzasadniona podstawa do przyjęcia, że mogło to mieć wpływ na treść prawomocnego mandatu karnego". Druga dotyczy sytuacji, gdy "po uprawomocnieniu się mandatu karnego ujawnią się nowe fakty lub dowody wskazujące na to, że ukarany nie popełnił czynu".

Będzie zmiana przepisów o mandatach? Piłka po stronie Ministerstwa Sprawiedliwości

W swoim piśmie do ministra sprawiedliwości i prokuratora generalnego, RPO zwraca się o zainicjowanie prac legislacyjnych w celu rozszerzenia zakresu zastosowania art. 101 k.p.s.w. o nowe przesłanki do uchylenia mandatu.

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: RPO | mandat | taryfikator mandatów
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy