8500 zł kary za brak OC w 2024. Tylko dziś możesz uniknąć kary

Od dziś wzrosła kara za brak polisy OC. W 2024 r. kara w przypadku aut osobowych może wynieść nawet 8500 zł. I tylko dziś zapominalscy kierowcy mają szansę na jej uniknięcie.

Przesyłka z UFG z informacją o karze za brak OC może popsuć humor. Warto wiedzieć jak się przed nią uchronić
Przesyłka z UFG z informacją o karze za brak OC może popsuć humor. Warto wiedzieć jak się przed nią uchronić123RF/PICSEL

Żeby legalnie jeździć po polskich drogach, musimy korzystać z auta, które przeszło badanie techniczne z wynikiem pozytywnym i jest objęte obowiązkowym ubezpieczeniem odpowiedzialności cywilnej - OC. Ubezpieczenie to pozwala na wypłatę odszkodowania poszkodowanym w zdarzeniach drogowych. Średnia wysokość polisy OC to w tej chwili ok. 510 zł, a koszty likwidacji szkody trzeba zwykle liczyć w dziesiątkach, a czasem i w setkach tysięcy złotych. Jazda bez polisy OC po prostu się nie opłaca. Ustawodawca skłania właścicieli pojazdów do pamiętania o OC za pomocą kary za brak obowiązkowej polisy. Kontroli dokonuje Ubezpieczeniowy Fundusz Gwarancyjny.

Niestety, rokrocznie obowiązek ten lekceważą setki tysięcy posiadaczy aut. Zwykle taka polisa przedłuża się automatycznie, ale jeśli np. kupiliśmy samochód i korzystamy z polisy poprzedniego właściciela, albo nie zapłaciliśmy pełnej kwoty składki, polisa wygaśnie zgodnie z terminem zakończenia ochrony. A wtedy pojawia się problem.

Ile wynosi kara za brak OC w 2024 r.?

Wysokość kary uzależniona jest od wysokości płacy minimalnej. Jeszcze wczoraj w przypadku samochodów osobowych była to kwota 7020 zł (dwukrotność wynagrodzenia minimalnego). Od dziś obowiązuje nowa stawka wynagrodzenia minimalnego w związku z czym w przypadku samochodów osobowych kara za brak OC nałożona na właścicieli wynosi:

  • przy opóźnieniu do 3 dni: 1700 zł,
  • od 4 do 14 dni: 4242 zł,
  • powyżej 14 dni: 8484 zł,

dla samochodów ciężarowych:

  • do 3 dni: 2550 zł,
  • od 4 do 14 dni: 6370 zł,
  • powyżej 14 dni: 12730 zł.

Właściciele innych pojazdów, np. motocykli i motorowerów, którzy nie zawrą ubezpieczenia OC na czas, w 2024 roku muszą się liczyć z karą wynoszącą:

  • do 3 dni: 280 zł
  • od 4 do 14 dni: 700 zł
  • powyżej 14 dni: 1400 zł

Czy można uniknąć kary za OC w 2024 r.?

Jeżeli zorientowałeś się, że dziś kończy się umowa OC twojego samochodu, a nie zostanie ona przedłużona automatycznie, czym prędzej zawrzyj nową. Nie odkładaj tego ani na moment - jutro będzie już za późno. Wynika to z art Art. 90. 1. Ustawy o ubezpieczeniach obowiązkowych, Ubezpieczeniowym Funduszu Gwarancyjnym i Polskim Biurze Ubezpieczycieli Komunikacyjnych. Jak podkreśla Damian Ziąber z Ubezpieczeniowego Funduszu Gwarancyjnego:

Zgodnie z obowiązującymi przepisami, umowę ubezpieczenia OC komunikacyjnego należy zawrzeć w ściśle określonych terminach, w zależności od dotychczasowej historii tego ubezpieczenia i pojazdu, a Fundusz może dochodzić opłaty za okres przerwy w ubezpieczeniu w roku, w którym przeprowadzono kontrolę przez organy do tego obowiązane i uprawnione. Opłaty nie mogą być nakładane za lata wcześniejsze.

"Fundusz może dochodzić opłaty za okres przerwy w ubezpieczeniu w roku, w którym przeprowadzono kontrolę" oraz "Opłaty nie mogą być nakładane za lata wcześniejsze" - to szczególnie ważne elementy wypowiedzi rzecznika. UFG dokonuje kontroli za obecny rok. Jeśli więc pierwszego stycznia nie będziemy mieli opłaconej polisy, a w 2024 będzie miała miejsce kontrola, otrzymamy karę w wysokości zależnej od długości opóźnienia w płatności w danym roku. Oznacza to zatem, że jedynie zawarcie umowy 1 stycznia może uchronić posiadacza samochodu przed koniecznością zapłacenia kary w danym roku kalendarzowym. Oczywiście jeśli jego pojazd zostanie wychwycony przez algorytm kontrolujący bazy, z których korzyta UFG, albo zgłoszenia dokona uprawniony do tego organ (np. policja, straż graniczna czy zakład demontażu pojazdów). Dla wyjaśnienia - nie chodzi o to, że umowa OC musi być zawarta od 1 stycznia do 31 grudnia. Jeśli ktoś pierwszego stycznia posiada ważną umowę OC, nie musi nic robić - poza pamiętaniem o tym, kiedy ona się kończy. To porada dla tych, którzy potrzebują polisy od dziś.

Niektórzy uważają to jednak za furtkę i potencjalną możliwość rozwiązania problemu przerwy w OC w przypadku samochodów, które np. przez lata remontowali i nie wyjeżdżali nimi na drogi. Jak zwraca uwagę Przemysław Rogacz, ekspert ubezpieczeniowy, który w gronie klientów ma osoby korzystające z tego rozwiązania:

Jeśli pojazd nie został objęty kontrolą do końca danego roku, zawarcie polisy 1 stycznia kolejnego roku oznacza, że auto ma "czyste konto".

Czy opłacenie ubezpieczenia OC 1 stycznia rozwiązuje problem braku OC w 2023 r.?

Zawarcie umowy OC w 2024 r. nie ma wpływu na sytuację z 2023 r. Trzeba podkreślić fragment wypowiedzi Rogacza: "jeśli pojazd nie został objęty kontrolą". A 1 stycznia 2024 wcale nie mamy pewności, że kontrola w 2023 nie została wykonana. Być może została, tylko jeszcze nie zostaliśmy o tym poinformowani. Damian Ziąber, zapytany o to, ile może minąć czasu od dokonania kontroli do wysłania zawiadomienia, nie pozostawia złudzeń:

Przepisy nie określają żadnego terminu w tym zakresie, ale staramy się to robić bez zbędnej zwłoki. Może się jednak zdarzyć, że okres ten będzie wydłużony, np. w sytuacji, kiedy otrzymamy zawiadomienie od jakiegoś organu w styczniu 2024 o kontroli przeprowadzonej w grudniu czy listopadzie 2023. Wtedy posiadacz pojazdu może otrzymać pismo/wezwanie z UFG np. w lutym 2024 tj. po kilku miesiącach od daty przeprowadzenia kontroli. Podobna sytuacja może wystąpić np. w przypadku, kiedy Fundusz prowadził postępowania wyjaśniające w stosunku do zbywcy pojazdu, ponieważ pojazd jest cały czas na niego zarejestrowany, a kontrolowany był nabywca, który nie zgłosił faktu nabycia pojazdu. Nawiasem mówiąc - zbywcy i nabywcy wręcz nagminnie nie powiadamiają odpowiednich instytucji (organy rejestrowe i ubezpieczyciele) o zbyciu i nabyciu pojazdu, do czego, co trzeba przypomnieć, są zobowiązani ustawowo.

W bazie UFG znajduje się 29 milionów samochodów, kontroli dokonuje nie tylko UFG, a zawiadomienia wysyłane są do właścicieli z opóźnieniem sięgającym kilku miesięcy. Oznacza to więc, że wciąż trzeba liczyć się z otrzymaniem zawiadomienia o wyniku kontroli wykonanej w ubiegłym roku i obejmującej okres od 1 stycznia 2023 do dnia jej wykonania.

Na koniec warto przypomnieć, że kwestii polisy OC nie ma co lekceważyć. Cytowany wcześniej rzecznik UFG przypomina:

Jazda bez ważnej polisy OC oznacza ryzyko wzięcia na siebie długów w wysokości dziesiątek czy setek tysięcy złotych, bo sprawca zdarzenia odpowiada własnym majątkiem, jeśli nie posiadał OC komunikacyjnego. Dzisiaj takich sprawców w Polsce mamy dziesiątki tysięcy, a ich zobowiązania liczone są w setkach milionów złotych. Wszystko przy średniej cenie polisy wynoszącej ok. 600 zł. Już dzisiaj nieubezpieczeni sprawcy kolizji i wypadków mają do spłaty ponad 340 milionów złotych. Te pieniądze muszą być przez nich zwracane, bo to między innymi z tych pieniędzy wypłacane są odszkodowania i świadczenia poszkodowanym przez nieubezpieczonych i niezidentyfikowanych sprawców.

Oszczędzając kilkaset złotych rocznie można wpędzić się w poważne kłopoty finansowe. Lepiej tego uniknąć, nawet kosztem zapłacenia kary naliczonej przez UFG.

Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas