Zdali egzaminy, a dokumenty dostaną... za 3 lata!

Ministerstwo transportu odpowiedziało na pismo instruktorów jazdy z Lubelszczyzny, którzy na dzień przed zmianą przepisów zdali państwowe egzaminy na kategorie B, C i D.

Ministerstwo transportu odpowiedziało na pismo instruktorów jazdy z Lubelszczyzny, którzy na dzień przed zmianą przepisów zdali państwowe egzaminy na kategorie B, C i D.

Po wejściu w życie nowych zasad, wydziały komunikacji nie chcą wydać im wszystkich uprawnień. Według resortu problemu można by uniknąć jedynie w przypadku, gdy ich dokumenty zostałyby przekazane wcześniej.

Instruktorzy z Lubelszczyzny mają problemy z uzyskaniem uprawnień m.in. do szkolenia kierowców w kategorii B. Urzędnicy powołują się na nowe przepisy, które wymagają 3-letniego stażu instruktorskiego.

Ministerstwo transportu odpowiedziało na ich pismo po dwóch tygodniach. Wynika z niego, że gdyby zostali wpisani od razu - 18 stycznia - mieliby uprawnienia na wszystkie kategorie. Nie mogło się tak jednak stać, bo dokumenty dotarły z komisji egzaminacyjnych do starostw kilka dni później.

Reklama

Środowisko instruktorów jest oburzone, zwłaszcza, że brakuje osób szkolących nowych kierowców ciężarówek i autobusów. - To jest niesprawiedliwe. Nie może tak być, że ktoś, kto zdobył uprawnienia dzisiaj nie może ich wykonywać - mówią w rozmowie z reporterem RMF FM.

Na otarcie łez ministerstwo zapewnia natomiast, że po trzech latach nie będą musieli ponownie zdawać egzaminu.

RMF
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy