Biurokracja zabije szkoły nauki jazdy

Mamy uczyć kierowców, a nie tworzyć kolejne sterty dokumentów - oburzają się przedstawiciele szkół nauki jazdy.

W lutym wchodzi w życie znowelizowana ustawa o kierujących pojazdami, która zakłada m.in., że do wydziału komunikacji trzeba będzie zgłaszać pisemnie grafik zajęć każdego kursanta.

Szkoły nauki jazdy będą też musiały informować wydział komunikacji, że np kursant nie przyszedł na zajęcia albo, że zmienił termin lekcji.

W samym Lublinie są 83 ośrodki szkolenia kierowców. Przyjmując, że każdy z nich wyszkoli 500 kursantów samo tylko zgłoszenie danych tych osób i planowanych dla nich zajęć to ponad 40 tysięcy dokumentów. Lubelski wydział komunikacji już teraz nie narzeka na brak pracy. Szkołami nauki jazdy zajmuje się trzech urzędników. Po wejściu w życie nowych przepisów będą potrzebni kolejni.

Reklama

Ministerstwo infrastruktury problem zna i na razie rozważa możliwość informowania wydziałów komunikacji drogą elektroniczną. Nie wiadomo jednak, kiedy rozporządzenie w tej sprawie będzie gotowe.

RMF
Dowiedz się więcej na temat: szkóły | szkoly | szkoła nauki jazdy
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy