Prawo jazdy na traktor. Potrzebna kategoria T czy wystarczy kategoria B?
Jaka kategoria jest uznawana za prawo jazdy na ciągnik? Czy do obsługi podstawowych narzędzi takich jak kombajn lub siewnik potrzebne są dodatkowe uprawnienia? Jaka jest różnica pomiędzy kategorią T i B (a także B+E)? Choć z początku może się to wydawać skomplikowane, prawo jasno określa możliwości każdej z kategorii.
Do prowadzenia pojazdów wolnobieżnych, maszyn rolniczych, jak i traktorów, potrzebne jest prawo jazdy. Właściwe uprawnienia można uzyskać na dwa sposoby.
Do prowadzenia traktora i maszyn rolniczych klasyfikowanych jako wolnobieżne (na przykład niektóre kombajny zbożowe) wystarczy prawo jazdy kategorii B.
Oznacza to, że prawo jazdy na ciągnik mają wszyscy, którzy poruszają się samochodami po polskich drogach.
Co więcej, zgodnie z art. 6 ust. 3 pkt 1 Ustawy z dnia 5 stycznia 2011 r. o kierujących pojazdami, osoba posiadająca prawo jazdy kategorii B może siąść za kierownicą traktora o dowolnej masie.
Zalicza się więc do tej grupy popularny Ursus C-360 oraz większe, nowoczesne maszyny popularnych marek.
Zatem do czego uprawnia kategoria T? Pozwala ona na prowadzenie traktorów i pojazdów wolnobieżnych, może więc być traktowane zarówno jako prawo jazdy na traktor, jak i prawo jazdy na kombajn.
W przeciwieństwie do kategorii B, prawo jazdy kategorii T jest dostępne już dla osób w wieku 16 lat. Tutaj także kurs można rozpocząć na 3 miesiące przed ukończeniem wymaganego wieku.
Wyjątkiem są uczniowie szkół rolniczych - w programie zajęć może znaleźć się kurs przygotowawczy do egzaminu na prawo jazdy na traktor, czyli kategorię T, na rok przed możliwością jego zdania.
To odpowiednik kategorii B+E w kwestii pojazdów rolniczych, czyli rozszerza uprawnienia kierowcy o prowadzenie cięższych zespołów pojazdów. Największym atutem prawa jazdy kategorii T jest możliwość zdobycia go w młodszym wieku.
Prawo jazdy kategorii B uprawnia też do prowadzenia zespołu pojazdów złożonego z jednego z dozwolonych pojazdów (np. traktora) i przyczepy do 750 kg dmc (dopuszczalnej masy całkowitej pojazdu). Według prawa oznacza to łączną masę gotowej do drogi przyczepy wraz z załadunkiem.
Na tej kategorii można obsługiwać na przykład pług czy inne mniejsze podwieszane maszyny rolnicze dzięki możliwości utworzenia zespołu pojazdów do 3,5 t dmc, nawet jeśli przyczepa nie jest zaliczana do kategorii lekkich.
Należy jednak pamiętać o tym, by cały zestaw nie przekroczył dmc pojazdu ciągnącego, liczonej z załadunkiem i pasażerami.
Do większych potrzebne będzie prawo jazdy kategorii B+E, pozwalające na poruszanie się zespołem pojazdów, w którym zarówno przyczepa, jak i pojazd ciągnący mają dmc do 3,5 t. To znacznie poszerza możliwości kierowcy - pozwala mu na prowadzenie np. lawety czy samochodów dostawczych. Jest jednak jeszcze jedna opcja.
Prawo jazdy kategorii T uprawnia do poruszania się zespołem pojazdów składającym się z maszyny rolniczej i przyczepy przekraczającej 750 kg dmc, co oznacza, że osoba z odpowiednimi uprawnieniami może na przykład transportować bele, używać przyczepy zbierającej czy popularnej, wielozadaniowej przyczepy dwuosiowej.