Sytuacje kolizyjne
Są sytuacje i miejsca, w których często dochodzi do stłuczek. Podpowiadamy, kiedy trzeba szczególnie uważać, a także jak unikać zderzenia.
W ubiegłym roku policjanci zostali wezwani do prawie 350 tys. kolizji drogowych. Statystyki jednak nie wskazują, jakie błędy kierowców doprowadziły do stłuczek oraz na jakich fragmentach dróg najczęściej dochodziło do zderzeń pojazdów bez ofiar. "Nie prowadzimy statystyk, które wskazują gdzie i w jakiej sytuacji doszło do kolizji pojazdów. Takie sporządza się jedynie dla wypadków drogowych" - przyznaje mł. insp. Armand Konieczny z Biura Ruchu Drogowego KGP.
Jednak funkcjonariusze bez problemu wymieniają miejsca i sytuacje, w których najczęściej są wzywani. "Jedną z najczęstszych przyczyn jest najechanie na tył innego pojazdu. Schemat jest podobny - jedno auto hamuje i zatrzymuje się bezpiecznie, a jadący tuż za nim samochód już nie." - mówi mł. insp. Armand Konieczny. Drugi przypadek to klasyczne wymuszenie pierwszeństwa. Tłumaczenie winnego zwykle jest podobne - "nie zauważyłem pojazdu z pierwszeństwem".
Prezentujemy sytuacje "kolizyjne" i podpowiadamy, kiedy i gdzie należy wykazać się wyjątkową czujnością, podczas jakiego manewru trzeba wyjątkowo uważnie obserwować drogę oraz co zrobić, aby nie zostać sprawcą/uczestnikiem kolizji.
Miejsce:
Rondo z kilkoma pasami ruchu.
Ryzyko:
Jeśli kierowca jedzie prawym pasem ruchu, to istnieje ryzyko, że auto z lewego pasa zajedzie mu drogę, aby zjechać z ronda. Powód? Kierowca z lewej nie widzi tego z prawej lub jest błędnie przekonany, że prawym pasem nie można jechać dookoła ronda.
Jak się zachować:
Prawy pas ruchu na rondzie należy zajmować tylko tuż przed drogą zjazdową z ronda.
Miejsce:
Kończący się pas ruchu, a na nim rozpędzony samochód.
Ryzyko:
Niemal zawsze ktoś wjedzie tuż przed maskę auta jadącego sąsiednim pasem ruchu, a następnie zahamuje, aby nie najechać na samochody przed sobą. Jadący za nim może się tego nie spodziewać i uderzyć w jego tył.
Jak się zachować:
Widząc kończący się pas, a na nim auto, warto przygotować się na hamowanie.
Miejsce:
Parking, szczególnie przy hipermarkecie, gdzie kierowcy podczas wyjeżdżania z miejsc parkingowych muszą cofnąć.
Ryzyko:
Wydawać by się mogło, że nie ma możliwości, aby kierowcy, którzy cofają równocześnie (jadą na siebie tyłem), nie widzieli się wzajemnie. Tymczasem w praktyce często dochodzi do kolizji.
Jak się zachować:
Trzeba obserwować także lusterka boczne, a nie tylko wsteczne. Widząc cofające auto warto poczekać, aż skończy manewr.
Miejsce:
Skrzyżowanie, na którym skręca się z jednego pasa na jezdnię z dwoma pasami ruchu.
Ryzyko:
Skręcający w prawo na jezdnię z kilkoma pasami ruchu może wybrać dowolny pas. Kierowca jadący z przeciwnego kierunku, który chce także skręcić (w lewo), musi poczekać. Mimo tego wielu kierowców uznaje, że jeśli skręcając w lewo zajmą lewy pas, nie dojdzie do kolizji. To mylne przekonanie.
Jak się zachować:
Nie można liczyć, że kierowca jadący z przeciwnego kierunku i skręcający w prawo zajmie prawy pas ruchu. Trzeba poczekać, aż wykona manewr.
Miejsce:
Pierwsze sekundy po zmianie świateł na skrzyżowaniu.
Ryzyko:
Zdarza się, że kierowca dojeżdża do skrzyżowania pustym pasem i widząc zapalające się zielone światło nie hamuje, a wręcz przyspiesza. Efekt? Na skrzyżowaniu pojawia się chwilę po zmianie świateł, szybciej niż pozostali jadący w tym samym kierunku. Oznacza to, że może zderzyć się z osobą przejeżdżającą na czerwonym świetle.
Jak się zachować:
Dojeżdżając do skrzyżowania warto zwolnić, aby wjechać na nie razem z kierowcami, którzy dopiero ruszają po zmianie świateł.
Miejsce:
Powolna jazda w korku.
Ryzyko:
Do najechania na tył innego pojazdu często dochodzi podczas jazdy z małą prędkością. Powód? Kierowcy nie czują zagrożenia i zaczynają odrywać wzrok od jedni, np. szukając czegoś w schowku. Może się to skończyć najechaniem na tył innego pojazdu. Z tego powodu niektórzy producenci stosują systemy, które są same wyhamowują auto w korku przed przeszkodą,
Jak się zachować:
Należy przyjąć zasadę "nie widzę drogi, nie jadę". Jeśli trzeba sięgnąć po coś do schowka, należy robić to tylko w momencie postoju.
Miejsce:
Szeroka ulica, do której dochodzą drobne uliczki, tworzące z nią skrzyżowania równorzędne.
Ryzyko:
Jadąc "główną ulicą" i widząc wlot wąskiej uliczki z prawej strony, wielu kierowców ignoruje znajdujące się tam auta sądząc, że są one na drodze podporządkowanej, np. wewnętrzne. Tymczasem nie zawsze tak jest.
Jak się zachować:
Jeśli nie ma znaku "droga z pierwszeństwem" dla jadących prosto, a na drodze z prawej strony nie występuje znak "ustąp pierwszeństwa", "droga wewnętrzna", kierowca z prawej ma pierwszeństwo.
Miejsce:
Jezdnia z trzema pasami ruchu z wolnym środkowym pasem.
Ryzyko:
Dwaj kierowcy, którzy postanawiają równocześnie zmienić pas na środkowy, mogą się nie widzieć. Tymczasem jadący prawym pasem ma pierwszeństwo. Jeśli dojdzie do zderzenia, winny będzie kierowca z lewego pasa ruchu.
Jak się zachować:
Wykonując manewr zmiany pasa ruchu z lewego na środkowy, należy wypatrywać aut na prawym pasie i pamiętać o problemie martwego pola, a szczególnie używać lusterka wstecznego i środkowego.
Miejsce:
Skrzyżowanie z drogą, w poprzek której poruszają rowerzyści.
Ryzyko:
Podczas skrętu kierowca może nie zauważyć osoby jadącej rowerem, szczególnie jeśli ten porusza się szybko. Przy okazji trzeba pamiętać, że rowerzysta ma pierwszeństwo przez skręcającym samochodem.
Jak się zachować:
O ile to możliwe, auto należy zatrzymać prostopadle do ścieżki czy chodnika. Dzięki temu kierowca ma większą możliwość obserwowania, czy z boku nie zbliża się rowerzysta.
Tekst: Sebastian Sulowski, zdjęcia: Krzysztof Paliński
