UE podjęła decyzję w sprawie kierowców-seniorów. Ważny spór rozstrzygnięty
Zapowiedzi unijnych urzędników były co najmniej huczne, ale finalnie okazało się, że kierowcy, a szczególnie seniorzy, nie mają się czego obawiać. UE w końcu ureguluje kwestie okresu ważności prawa jazda, badań lekarskich, a także odrębnych przepisów dla osób w wieku ponad 70 lat.

- Unia Europejska planuje wprowadzenie nowych regulacji dotyczących prawa jazdy, co budziło obawy, szczególnie wśród seniorów, lecz ostateczne zmiany nie są rewolucyjne.
- Wprowadzone zostaną liczne zmiany, m.in. 15-letni okres ważności prawa jazdy, cyfrowe prawo jazdy akceptowane na terenie całej UE i okres próbny dla młodych kierowców.
- Państwa członkowskie UE będą mogły samodzielnie decydować o wymaganiach przy wymianie prawa jazdy, w tym o ewentualnych badaniach lekarskich.
- Więcej ważnych informacji znajdziesz na stronie głównej Interii
Wśród zmotoryzowanych nie brakowało obaw, że zapowiadane od dłuższego czasu nowe przepisy dotyczące prawa jazdy mogą okazać się prawdziwą rewolucją. Pojawiały się spekulacje, że unijni urzędnicy planują wprowadzić obowiązkowe badania dla seniorów, a nawet całkowicie zakazać prowadzenia pojazdów po ukończeniu określonego wieku.
Pod polskim przewodnictwem, w ramach działań Unii Europejskiej mających na celu poprawę bezpieczeństwa na drogach, powstaje nowa dyrektywa, która wprowadzi kilka istotnych zmian dla posiadaczy prawa jazdy. W ramach przygotowywanego aktu prawnego uregulowana zostanie kwestia obowiązkowej wymiany blankietu, wprowadzenie okresu próbnego dla młodych kierowców, cyfrowego prawa jazdy akceptowanego na terenie całej UE, a także odrębnych przepisów dla zmotoryzowanych powyżej 70. roku życia.
Każde prawo jazdy będzie terminowe
Wspólnie ustalono, że prawo jazdy na samochód osobowy oraz motocykl będzie miało 15-letni okres ważności. Warto zaznaczyć, że zapis ten obejmie nie tylko nowe dokumenty, ale również te wydane znacznie wcześniej jako bezterminowe. Dokumenty bez określonej daty ważności były wydawane kierowcom do 19 stycznia 2013 r.
Proces wymiany bezterminowych praw jazdy w Polsce zaplanowano na lata 2028-2033. Ich posiadacze nie będą musieli przechodzić dodatkowych badań lekarskich, jednakże sama czynność formalna będzie wiązała się z opłatą - kierowców czeka koszt w wysokości 100 zł i 50 gr.
Koniec terminu prawa jazdy. UE pozostawia sporą dowolność
Spekulowano, że Unia Europejska może wprowadzić obowiązkowe badania lekarskie przy wymianie prawa jazdy. Ostatecznie jednak nie zdecydowano się na taki krok. Każde państwo członkowskie będzie miało w tej kwestii pełną dowolność - lokalne władze samodzielnie zdecydują, czy warunkiem uzyskania nowego dokumentu będzie wizyta u lekarza, czy wystarczy np. złożenie specjalnego oświadczenia, w którym kierowca sam oceni swoją zdolność do prowadzenia pojazdów.
Lekarz rodzinny może przyczynić się do utraty prawa jazdy
W projekcie nowych regulacji pojawiła się również propozycja nadania lekarzom rodzinnym nowych uprawnień, dzięki którym mogliby informować odpowiednie organy o stanie zdrowia pacjentów mogących stanowić zagrożenie w ruchu drogowym. W niektórych przypadkach miałby to być wręcz obowiązek, który realnie może przyczynić się do poprawy bezpieczeństwa na drogach oraz eliminacji kierowców, których stan zdrowia nie pozwala na prowadzenie pojazdów.
Obowiązkowe badania dla seniorów. Unia Europejska podjęła decyzję
Ostatecznie unijni urzędnicy nie zdecydowali się na wprowadzenie odgórnego obowiązku wymiany prawa jazdy przez kierowców powyżej 70. roku życia co pięć lat. Rewolucji i nakazów zatem nie będzie - także w tej kwestii państwa członkowskie zachowają pełną swobodę.
Nowe przepisy muszą jeszcze zostać zaakceptowane przez wszystkie kraje Unii Europejskiej, co raczej jest już tylko formalnością. Wśród propozycji znalazło się także wprowadzenie jednolitego, cyfrowego prawa jazdy ważnego we wszystkich państwach UE, znacznie bardziej restrykcyjny okres próbny dla świeżo upieczonych kierowców oraz możliwość uzyskania prawa jazdy kategorii B już w wieku 17 lat (jazda będzie możliwa jedynie pod opieką doświadczonego kierowcy).
Polskie władze nie poinformowały jeszcze, na jakie rozwiązania ostatecznie się zdecydują. Na podjęcie decyzji mają jeszcze trzy lata.