Wykup auta z leasingu. O czym trzeba pamiętać?
Właściciele jednoosobowych działalności gospodarczych w rekordowym tempie likwidują swoje firmy i - w ucieczce przed nowym "Polskim Ładem" - decydują się na "fakturową emigrację". O prawdziwym popłochu mówić też można w stosunku do zjawiska przedterminowego zamykania umów leasingowych. Jak i po co wykupić auto z leasingu?
Przedsiębiorcy dwoją się i troją, by wykupić od banków swoje pojazdy przed końcem roku. W tym przypadku nie ma żadnej wątpliwości, że chodzi o to, by uciec od planowanych przez rząd przepisów, które - w szerszej perspektywie - mogą mieć duży wpływ na wzrost cen samochodów używanych na rynku wtórnym. W czym problem?
Przypomnijmy - rządowa propozycja zakłada, że przedsiębiorca będzie mógł sprzedać pojazd bez opłacania podatku dochodowego dopiero w sześć lat od wykupienia go z majątku firmy. Dla porównania obecnie przedsiębiorca może to zrobić po - uwaga - 6 miesiącach! Oznacza to, że - by uniknąć płacenia wysokiego podatku dochodowego (19 proc.) - właściciel firmy będzie zmuszony korzystać z tego samego samochodu przez... blisko dekadę. Trzeba bowiem pamiętać, że większość umów leasingowych dotyczy okresu od 36 do 50 miesięcy czyli od 3 do 5 lat. Przedsiębiorca może jednak wykupić pojazd do majątku prywatnego dopiero po zakończeniu spłaty.
I właśnie z tego powodu banki przeżywają obecnie prawdziwy szturm właścicieli firm, którzy - mimo dodatkowych kosztów - starają się zakończyć umowę leasingową i wykupić auto przed 1 stycznia. Na co warto zwracać uwagę decydując się na taką opcję?
Jak wykupić auto z leasingu?
Warunki wykupu auta w leasingu operacyjnym są ustalane już na samym początku, przy podpisywaniu umowy między leasingodawcą, a leasingobiorcą. Zwyczajowo ustalana jest wtedy wartość rezydualna pojazdu, którą przedsiębiorca będzie musiał pokryć, chcąc uzyskać samochód dla siebie po spłacie ostatniej raty leasingowej.
"Kwota wykupu auta po zakończeniu umowy leasingowej jest określoną wartością procentową ceny pojazdu - komentuje Agnieszka Tracz z Santander Consumer Multirent. "Natomiast na samą umowę składają się m.in. jednorazowa opłata wstępna, którą przedsiębiorca może zaliczyć do kosztów prowadzenia działalności oraz suma rat leasingowych. Po odjęciu tych opłat, klientowi zostaje do spłaty tzw. wartość wykupu, którą umieszcza się w umowie jako informację i przypomnienie dla leasingobiorcy, jeśli zdecyduje się on na wykup pojazdu po wygaśnięciu zobowiązania" - dodaje.
Jeśli stwierdzimy, że chcemy dalej korzystać z auta, warto wcześniej zainteresować się kwestią wykupu i zajrzeć do posiadanych dokumentów. Zazwyczaj pełna procedura opisana jest w ogólnych warunkach umowy leasingu lub też w umowie. Firma leasingowa może wymagać od nas, żeby kwota wykupu została zapłacona wraz z ostatnią ratą miesięczną lub dać nam ustalony przedział czasu - np. 14 dni na poinformowanie, że chcemy zostać właścicielem auta. Warto pamiętać przy tym, żeby nie przekraczać podanych terminów, bo prawo do nabycia leasingowanego przez nas pojazdu nie jest nam dane raz na zawsze.
Po zakończeniu leasingu, samochód możemy wykupić jako pojazd firmowy, a w przypadku spółek cywilnych lub jednoosobowych działalności gospodarczych - jako osoba prywatna. Wszystko zależy od tego, do jakich celów planujemy wykorzystywać nasz pojazd. W przypadku zakupu auta jako firma, możemy zaewidencjonować je jako środek trwały i amortyzować - dzięki temu wliczymy go w koszty prowadzonej działalności gospodarczej. Bez względu na to, jaką opcję wykupu wybierzemy, leasingodawca musi wystawić nam fakturę sprzedaży i przekazać dokumenty dotyczące auta, takie jak karta pojazdu i dowód rejestracyjny.
Wykup z leasingu. O czym musisz pamiętać?
"Ostatnią rzeczą, którą jeszcze warto ustalić przy wykupie pojazdu jest kwestia ubezpieczenia" - mówi Marek Lewandowski z Santander Consumer Multirent. Często wygląda to tak, że aktywna polisa zostaje przepisana na nowego właściciela pojazdu, za zgodą firmy ubezpieczeniowej, w całym pakiecie lub - z mocy prawa - na samo OC. Decyzję odnośnie przerwania bądź kontynuacji korzystania z polis obcych - zakupionych osobiście na rynku przez użytkownika auta - podejmuje sam klient.
W tym przypadku trzeba jednak być świadomym czyhającego na nas zagrożenia. Pamiętajmy, że po przepisaniu umowy OC na nowego właściciela ta nie odnowią się "z automatu"!
Jeśli wiec do tej pory wszystko załatwiał za nas leasingodawca istnieje duże ryzyko, że automatyczne wygaśnięcie polisy może być dla nas zaskoczeniem. To bardzo ważne, bowiem nawet jednodniowa przerwa w ciągłości ubezpieczenia OC skutkować będzie naliczeniem kary przez Ubezpieczeniowy Fundusz Leasingowy. W przypadku jeśli luka w ciągłości OC wynosić będzie do 3 dni Fundusz obciąży nas kwotą 1120 zł. W najgorszym przypadku (brak ciągłości przez ponad 14 dni) zapłacimy nawet 5,6 tys. zł, a w przyszłym roku - z uwagi na wzrost minimalnego wynagrodzenia - będzie to już 6020 zł ! Odkupując auto od leasingodawcy warto więc, zawczasu, sprawdzić do kiedy ważna jest polisa OC i - zawczasu - ustawić sobie stosowne przypomnienie...
***