Problematyczne buspasy. Policzyliśmy, ilu kierowców korzysta z nich bezprawnie
Nie dość, że buspasy ograniczają przepustowość dróg, to jeszcze są wykorzystywane przez cwaniaków do omijania korków.
Niemal w każdym większym mieście funkcjonują buspasy. Coraz częściej kierowcy muszą się więc godzić ze znikającymi dla nich pasami ruchu i rezerwowaniu ich dla komunikacji publicznej, a od lutego 2018 roku również dla aut elektrycznych.
Dodatkowo zarządca drogi może wpuścić na buspas również inne pojazdy, np. taksówki, a nawet motocyklistów.
Szczególnie w przypadku jednośladów może to być niebezpieczne. Wjeżdżając estakadą, czyli ślimakiem wlotowym na buspas, kierowca dość często od razu trafia na jezdnię dla autobusów, po której może się legalnie poruszać również motocykl, którego można nie zauważyć podczas "włączania się" do ruchu.
Buspas to również inne problemy. Po wjechaniu na niego, np. na skrzyżowaniu, kierowca trafia na strzałki naprowadzające nakazujące opuszczenie go.
Po przejechaniu około 50-70 metrów kończy się jednak linia przerywana oddzielająca buspas od pozostałych pasów i zaczyna się linia ciągła.
Nie zawsze w porę udaje się zmienić pas ruchu. Kierowca ma wtedy do wyboru kontynuować jazdę (jest to nielegalne) lub zatrzymać się i czekać na możliwość zmiany pasa ruchu.
BEZKARNI CWANIACY NA BUSPASACH
Dla wielu kierowców pas ruchu zarezerwowany dla autobusów to świetne miejsce do omijania korków. Niektórzy wręcz przyzwyczaili się do korzystania z buspasów i tylko nimi poruszają się w godzinach szczytu komunikacyjnego.
Dzieje się tak, ponieważ kontrole policji zdarzają się raczej sporadycznie. Dla kierowców przestrzegających przepisów i stojących w korku widok pędzącego auta bezkarnie po buspasie działa irytująco.
Jeszcze do końca 2015r. na buspasach pojawiali się strażnicy miejscy z fotoradarami, którzy rejestrowali auta nielegalnie korzystające z tych pasów, jednak od 2016 r. nie mają takich uprawnień. Postanowiliśmy sprawdzić, ilu kierowców korzysta w Warszawie nielegalnie z buspasów.
TRASA ŁAZIENKOWSKA
Kierowcy, którzy znają ten odcinek drogi doskonale wiedzą, że jazda buspasem jest zwykle bezkarna (policja nie pojawia się w tym miejscu). Podczas liczenia cwaniaków poruszających się po buspasie okazało się, że jest ich więcej niż autobusów czy taksówek.
Liczba sprawdzonych pojazdów: 1529
Liczba pojazdów korzystających nielegalnie z buspasa: 336
ULICA GRÓJECKA
Ten buspas działa tylko w godzinach szczytu komunikacyjnego. W pozostałych porach dnia kierowcy mogą z tego pasa ruchu korzystać zupełnie legalnie. Jak widać, niektórzy jeżdżą buspasem kiedy jest to zabronione.
Liczba sprawdzonych pojazdów 1393
Liczba pojazdów korzystających nielegalnie z buspasa 223
KTO MOŻE KORZYSTAĆ Z BUSPASA
Znak "BUS" wyznacza pas ruchu dla pojazdów wykonujących odpłatny przewóz osób na regularnych liniach. Od 22 lutego również samochody elektryczne (w dowodzie rejestracyjnym muszą mieć wpis "EE") mogą jeździć po buspasach.
Uwaga! Na znaku pionowym mogą się znaleźć informacje dotyczące godzin, w których obowiązuje buspas lub pojazdów, które również mogą z niego korzystać. Najczęściej są to taksówki, ale mogą to być również pojazdy przewożące niepełnosprawnych (w przypadku Warszawy jest to skrót MTON) lub jednoślady. Za nieprzestrzeganie znaku grozi mandat 100 zł i 1 punkt karny.
PROBLEMY Z PRZECINANIEM BUSPASA
Są sytuacje, kiedy kierowca musi przeciąć buspas, aby dostać się na pas ruchu przeznaczony dla "zwykłych" aut. W takiej sytuacji występuje sporo zagrożeń.
- Niewidoczne motocykle
Przy przejeżdżaniu przez buspas istnieje spore ryzyko spowodowania kolizji, szczególnie jeśli po buspasie poruszają się taksówki czy jednoślady, które nie dość, że przemieszczają się szybko, to jeszcze trudniej je dostrzec ze względu na niewielkie gabaryty.
- Szybko jadące auta
Czasem kierowca musi przejechać przez buspas, aby zjechać na prawą stronę, gdzie znajdują się np. miejsca postojowe. Trzeba uważać na kierowców, którzy poruszają się po nim ze sporą prędkością.
RÓŻNE ZASADY
W jednym mieście mogą obowiązywać różne zasady dotyczące korzystania z buspasów. Są takie, na które nieuprawnione auta nie mogą wjeżdżać przez całą dobę, 7 dni w tygodniu, ale są również miejsca, gdzie w określonych dniach lub godzinach mogą po nich jeździć wszystkie pojazdy.
Nieczytelne tablice
Mimo że w określonych godzinach można wjechać legalnie na buspas, wielu kierowców tego nie robi. Powód? Drogowcy stosują zbyt małe litery na tablicy pod znakiem, co powoduje, że trudno je odczytać, szczególnie podczas jazdy.
PODSUMOWANIE
Kierowcy nie są zbyt szczęśliwi z powodu wytyczania nowych buspasów. O ile z czasem godzą się z faktem, że miasta stosują ułatwienia dla komunikacji zbiorowej, to trudno jest im zaakceptować, że niektórzy nielegalnie wykorzystują je do omijania korków. Co więcej, buspas może przyczyniać się do powstawania wypadków i kolizji, kiedy kierowca musi go przeciąć.
Tekst: Sebastian Sulowski, zdjęcia: Robert Magdziak; "Motor" 43/2018