Obowiązkowe badania dla kierowców po 70. roku życia? Jest taki pomysł

W ostatnich miesiącach pojawiły się liczne dyskusje dotyczące potencjalnych zmian w przepisach dla kierowców, szczególnie tych starszych, czyli osób po 70-tym roku życia. Temat ten wywołuje wiele emocji, zwłaszcza że dotyczy sporej grupy doświadczonych kierowców, którzy mogliby zostać objęci nowymi regulacjami dotyczącymi oceny zdolności do prowadzenia pojazdów.

Seniorzy będą musieli spełnić dodatkowe formalności, aby legalnie poruszać się po drogach.
Seniorzy będą musieli spełnić dodatkowe formalności, aby legalnie poruszać się po drogach.123 rf123RF/PICSEL

Kierowcy po 70. roku życia, mogą w niedalekiej przyszłości stanąć przed koniecznością wypełniania dodatkowych dokumentów. To jeden z pomysłów, który ma zastąpić wcześniejszy projekt - obowiązkowych badań z numerem PESEL, który zaczyna się od liczby “55” lub niższej.

Obowiązkowe badania dla starszych kierowców - KE wycofuje się z pomysłu

Sprawa zaczęła się od kontrowersyjnej propozycji Komisji Europejskiej. Pierwotny plan zakładał, że kierowcy po siedemdziesiątce musieliby co pięć lat przechodzić obowiązkowe badania lekarskie. Co gorsza, negatywny wynik takiego badania automatycznie pozbawiałby prawa jazdy. Na szczęście dla seniorów, europosłowie nie poparli tego pomysłu w pierwotnej formie.

Nowe plany UE wzbudzają kontrowersje zwłaszcza wśród seniorów.123 rf123RF/PICSEL

Zamiast tego pojawiła się łagodniejsza koncepcja - samoocena zdrowia. W praktyce oznaczałoby to konieczność wypełnienia specjalnego kwestionariusza, w którym kierowca sam określiłby swój stan zdrowia i zdolność do prowadzenia pojazdów. Brzmi znajomo? Tak, to podobne rozwiązanie do obecnego, z tą różnicą, że trzeba będzie osobiście pofatygować się do urzędu z wypełnionym formularzem.

Ciekawe jest to, że każdy kraj członkowski zachowa sporą swobodę w interpretacji tych przepisów. Jedni mogą uznać, że samoocena wystarczy, inni będą wymagać dodatkowych badań wzroku czy układu krążenia. Trudno przewidzieć, jak zareagują na to polskie władze.

Polska posłanka chce obowiązkowych badań kierowców

Tymczasem na rodzimym podwórku politycznym posłanka Małgorzata Gromadzka z KO próbuje forsować bardziej restrykcyjne podejście. W swoich wystąpieniach regularnie podnosi kwestię konieczności wprowadzenia obowiązkowych badań dla starszych kierowców. Jej argumenty? Standardowe - pogarszający się wzrok, słuch i refleks osób w podeszłym wieku mogą stanowić zagrożenie na drodze.

Politycy studzą emocje, ale czy seniorzy mogą spać spokojnie?123 rf123RF/PICSEL

Koledzy z sejmowych korytarzy nie podzielają jednak jej zapału. Resort zdrowia, ustami sekretarza stanu Wojciecha Koniecznego, wyraźnie studzi emocje, informując, że żadne prace nad zmianą przepisów dotyczących badań lekarskich dla kierowców nie są obecnie prowadzone. Z kolei Ministerstwo Infrastruktury zwraca uwagę na możliwy zarzut dyskryminacji - ustalanie wieku jako jedynego kryterium dodatkowych wymogów mogłoby zostać tak właśnie odebrane.

Obowiązkowe badania dla kierowców? Ministerstwa grają na czas

Obydwa ministerstwa grają na czas, zasłaniając się trwającymi pracami nad unijną dyrektywą w sprawie praw jazdy. Dopiero po ich zakończeniu będą mogły zapadać decyzje o ewentualnych zmianach w polskim prawodawstwie.

Sprawa z pewnością będzie jednak powracać, zwłaszcza w kontekście prognoz demograficznych. Do 2050 roku prawie połowa mieszkańców UE przekroczy pięćdziesiątkę. W Polsce ten proces będzie jeszcze szybszy - już w 2030 roku nastąpi skokowy wzrost liczby emerytów.

Na razie jednak wciąż nie wiemy, czy kierowcy z PESEL-em zaczynającym się od 55 lub mniej rzeczywiście będą musieli wypełniać dodatkowe dokumenty.

sctSzczepan MroczekINTERIA.PL