Nowa funkcja Google Maps. Kierowcy czekali na nią latami, ale jest pułapka

Google Maps wreszcie dostało ważną aktualizację, na którą czekało mnóstwo kierowców. Inne systemy nawigacyjne mają to od dawna, więc dlaczego Google zwlekało tak długo? Chodzi o ograniczenia prędkości.

Google Maps oferuje teraz nową funkcję - wyświetlanie obowiązującego ograniczenia prędkości
Google Maps oferuje teraz nową funkcję - wyświetlanie obowiązującego ograniczenia prędkościINTERIA.PL

Zaledwie kilkanaście dni temu pisaliśmy o drobnej aktualizacji Android Auto wprowadzonej przez Google by ułatwić korzystanie z systemu, a gigant z Doliny Krzemowej już wprowadza kolejne usprawnienia - tym razem w najpopularniejszej nawigacji na świecie Google Maps. Na tę aktualizację czekało wielu kierowców. Mapy Google wreszcie pokażą ograniczenia prędkości.

Google Maps z nową funkcją - to ważna zmiana

To jedna z funkcji, których od dawna brakowało w Mapach Google i właściwie nie wiadomo dlaczego Google nie zawarło jej w swojej aplikacji. Tym bardziej że konkurencyjne, zewnętrzne systemy nawigacyjne takie jak TomTom, Garmin, polski Yanosik, czy inne już od lat mają funkcję informowania o ograniczeniach prędkości obowiązujących na danym odcinku.

Ograniczenia prędkości nie były oczywiście niezbędnym czynnikiem, który uniemożliwiał korzystanie z Map Google, tym bardziej że systemy nawigacyjne tego typu mają stanowić jedynie wsparcie dla kierowcy, a nie wyręczać go i myśleć za niego. Widocznie jednak również Google stwierdziło, że ta funkcja jest potrzebna. Co ciekawe, funkcja ta pojawiła się znacznie później niż inne, bardziej skomplikowane usprawnienia takie jak możliwość zaznaczenia miejsca kontroli drogowej czy utrudnień spowodowanych wypadkiem, a nawet funkcji proponowania trasy ekonomicznej. Nawet funkcja wyszukiwania wolnych ładowarek dla samochodów elektrycznych pojawiła się wcześniej.

Mapy mają funkcję ograniczenia prędkości i alertu o terenie zabudowanym

Informacje o ograniczeniach w Google Maps oparte są raczej na stałych ograniczeniach ustawionych na drogach i nie biorą pod uwagę ograniczeń tymczasowych, które zostały wprowadzone chwilowo. Precyzja działania aplikacja jest dość duża - może nie co do milimetra, ale informacja o ograniczeniu prędkości po minięciu znaku pojawia się na ekranie dość szybko. Na dodatek aplikacja informuje o tym, że wjeżdżamy w teren zabudowany ze zbyt dużą prędkością, co jest przydatnym dodatkiem w razie zapomnienia się lub przeoczenia znaku D-42.

Nowa funkcja Google Maps może wprowadzić w błąd

Niestety można też wpaść w pułapkę - aplikacji zdarzają się pomyłki, więc powinniśmy polegać przede wszystkim na własnej ocenie sytuacji i po prostu patrzeć na znaki, a wskazówki Google Maps traktować tylko jako wsparcie i podpowiedzi. Zwłaszcza w sytuacjach gdy dojeżdżamy do tymczasowego zwężenia lub robót drogowych, które nie zostały ujęte w aplikacji.

Choć aktualizacje Google Maps nie są częste, zmiany w aplikacji idą w dobrym kierunku, dodając ciekawe i praktyczne funkcje pomagające w nawigowaniu. Pewnie właśnie dlatego to jednak z najpopularniejszych, jeśli nie najpopularniejsza na świecie. Do tej pory została pobrana ze sklepu Google Play ponad 10 miliardów razy.

Ile wynoszą limity prędkości w Polsce?

Przypomnijmy, że ograniczenie prędkości w terenie zabudowanym niezależnie od pory dnia wynosi 50 km/h. Poza obszarem zabudowanym można się poruszać z maksymalną prędkością:

  • na drogach jednojezdniowych dwukierunkowych - 90 km/h,
  • na drogach dwujezdniowych dwukierunkowych o dwóch pasach ruchu - 100 km/h,
  • na drogach ekspresowych jednojezdniowych - 100 km/h,
  • na drogach ekspresowych dwujezdniowych - 120 km/h,
  • na autostradach - 140 km/h.

Taryfikator mandatów za prędkość 2023

Nowy taryfikator mandatów obowiązuje już niemal dwa lata. Zgodnie z nim nawet za najmniejsze przekroczenie prędkości grozi nam grzywna i punkty karne. Co więcej, przy poważniejszych przekroczeniach prędkości zaczyna obowiązywać zasada recydywy. Jeśli ponownie przekroczymy prędkość w ciągu dwóch lat zapłacimy podwójny mandat.

  • do 10 km/h - 50 zł, 1 pkt karny
  • od 11 km/h do 15 km/h - 100 zł, 2 pkt. karne
  • od 16 km/h do 20 km/h - 200 zł, 3 pkt. karne
  • od 21 km/h do 25 km/h - 300 zł, 5 pkt. karnych
  • od 26 km/h do 30 km/h - 400 zł, 7 pkt. karnych
  • ponad 30 km/h - 800 zł (recydywa 1600 zł), 9 pkt. karnych
  • ponad 40 km/h - 1000 zł (recydywa 2000 zł), 11 pkt. karnych
  • ponad 50 km/h - 1500 zł (recydywa 3000 zł), 13 pkt. karnych
  • ponad 60 km/h - 2000 zł (recydywa 4000 zł), 14 pkt. karnych
  • ponad 70 km/h - 2500 zł (recydywa 5000 zł), 15 pkt. karnych
Jeden błąd sporo go kosztował. Wszystko nagrała kameraPolska Policjamateriały prasowe
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas