Najgorszy przycisk w samochodzie. Gdy go naciśniesz, auto przestaje jechać

Ekologia stanowi coraz ważniejszy element podczas projektowania samochodów. Producenci od wielu lat wprowadzają coraz to nowe ekologiczne i ekonomiczne rozwiązania mające na celu ograniczenie zużycia paliwa i zmniejszenie emisji spalin do atmosfery. Udaje się to z różnym skutkiem, ale zwykle nie pozostaje bez wpływu na osiągi samochodu.

Jednym z taki rozwiązań są tryby jazdy, obsługiwane za pomocą dedykowanych przycisków na desce rozdzielczej, lub poprzez ekrany dotykowe w konsoli centralnej. Oprócz trybu normalnego kierowca może zwykle wybierać pomiędzy bardziej sportowym trybem poprawiającym dynamikę i osiągi samochodu, a trybem oszczędnym lub ekologicznym, często obsługiwanym dodatkowym przyciskiem o oznaczeniu ECO lub ECON. Kierowcy potocznie nazywają go "trybem muła".

Wpływ trybu ECO na funkcjonowanie auta zwykle zależy od producenta i modelu auta - to on ustala i programuje działanie trybu ECO i decyduje w jakim zakresie zmienia się praca samochodu. Zwykle strategie działania trybu ECO są do siebie zbliżone i obejmują regulowanie pracy wtrysków skutkujące zmniejszeniem zużycia paliwa, bardziej oszczędnym działaniem układu klimatyzacji, który również wpływa na spalanie. Część producentów programując tryb ECO łączy go na przykład z automatycznym uruchomieniem funkcji start-stop, która ogranicza emisję spalin i zużycie paliwa podczas stania w korkach, poprzez zgaszenie silnika. Niestety trudno jest konkretnie oszacować oszczędności wynikające ze stosowania trybu ECO, bowiem wiele zależy od stylu jazdy i warunków w jakich jedziemy.

Zwykle wybór trybu ECO nastawionego na oszczędzanie paliwa wpływa mocno również na osiągi silnika i zachowanie skrzyni biegów, co wyraźnie czuć podczas przyspieszania. Aktywowanie trybu zmienia mapę silnika na znacznie łagodniejszą - przyspieszenie jest wyraźnie słabsze, a moc maksymalna ograniczona, co zdecydowanie nie zachęca do dynamicznej jazdy. Musimy wziąć poprawkę na takie zachowanie samochodu zwłaszcza podczas wyprzedzania, gdyż może nas niemile zaskoczyć.

Aby zapobiec niebezpiecznym sytuacjom podczas wyprzedzania niektóre samochody posiadają dodatkowe zabezpieczenie, które po mocnym naciśnięciu pedału gazu odblokowują pełną moc samochodu, by umożliwić bezpieczne wyprzedzanie.

Zwykle włączenie trybu ECO wpływa głównie na sterowanie i elektronikę silnika, ale jeśli auto wyposażone jest w automatyczną skrzynię biegów może mieć również wpływ na działanie tego podzespołu. Tryb ECO często powoduje zmianę trybu pracy skrzyni biegów, wymuszając zmianę biegów na wyższy przy niższych obrotach i znacznie mniej chętnie redukując biegi. Sterowanie elektroniką stara się wtedy utrzymać silnik na jak najniższych obrotach, aby maksymalnie zredukować zużycie paliwa. Takie zachowanie również powoduje znaczne pogorszenie przyspieszenia i bardziej "leniwe" osiągi samochodu.

W przypadku samochodów z manualną skrzynią biegów, auto przerzuca na nas odpowiedzialność za ekonomiczną jazdę - po wciśnięciu przycisku ECO wyświetlacz lub ikonka w zegarach samochodu sugeruje nam kiedy zmieniać biegi na wyższe i redukować, aby utrzymać optymalną ekonomikę jazdy. Niestety podążając za tymi wskazówkami, czasami auto może się wręcz męczyć na zbyt niskich obrotach. Nie liczmy więc wtedy na jakąkolwiek dynamikę.

Oprócz pogorszenia dynamiki jazdy i osiągów, najbardziej odczuwalną zmianą wprowadzaną przez tryb ECO jest działanie systemu klimatyzacji. Włączenie ECO sprawi że sprężarka klimatyzacji będzie uruchamiać się rzadziej, a tolerancja na podnoszenie się temperatury w kabinie jest wyższa, przez co wahania temperatury będą bardziej odczuwalne. Jeśli auto jest wyposażone w specjalną nagrzewnicę powodującą szybsze nagrzanie się wnętrza w warunkach zimowych, tryb ECO wpłynie negatywnie również na skuteczność i szybkość działania tego układu.

Ostatecznie działanie trybu ECO jest przyjazne dla kierowców, którzy są oszczędni i nie lubią często tankować. Jednak w zamian za oszczędność niewielkiej ilości paliwa w trybie ECO dostajemy znacznie gorsze osiągi silnika i mniej komfortowe warunki jazdy. Coś za coś.