Kontrowersyjne zakazy. Autem elektrycznym nie wjedziesz do galerii

Pojazdy elektryczne, podobnie jak przez lata samochody z instalacją LPG, zaczynają być traktowane przez zarządców wielu parkingów jak zło konieczne. Przed parkingami pojawiają się znaki z zakazem wjazdu dla aut bezemisyjnych. Co grozi za jego złamanie i czy w ogóle znak zakazu wjazdu dla samochodów elektrycznych jest zgodny z prawem?

Przed parkingami galerii coraz częściej pojawiają się znaki z zakazem wjazdu dla aut bezemisyjnych. Czy to w ogóle zgodne z prawem?
Przed parkingami galerii coraz częściej pojawiają się znaki z zakazem wjazdu dla aut bezemisyjnych. Czy to w ogóle zgodne z prawem? WOJCIECH STROZYK/REPORTER East News

Zakaz wjazdu dla aut z instalacją LPG, podobnie jak dla samochodów elektrycznych, jest więcej niż kontrowersyjny. Pojazdów zasilanych gazem jest w Polsce około 2,5 miliona, a przecież zdarzeń z ich udziałem (wybuchów butli) jest niewiele. Podobnie w przypadku modeli lokalnie bezemisyjnych - według danych, po przeliczeniu liczby pojazdów, na 100 tys. aut pali się 20 samochodów elektrycznych i 30 spalinowych. Oczywiście, trzeba też wziąć pod uwagę fakt, że auta elektryczne są zwykle nowsze i ich wiek nie przekracza 5-10 lat.

Czy galeria może zakazać wjazdu autom elektrycznym?

Na parkingach prywatnych, a te znajdujące się przy galeriach handlowych do takich należą, obowiązują zasady, które są ujęte w regulaminach stworzonych przez właścicieli danego parkingu. Czy ujęcie w regulaminie zakazu wjazdu dla pewnej grupy pojazdów jest legalne? Okazuje się, że jak najbardziej, choć to w gestii właściciela jest później egzekwowanie regulaminu. Oznacza to, że policja czy straż miejska nie mogą interweniować w związku ze złamaniem zapisów regulaminu.

Jeśli przed wjazdem na parking umieszczono znak zakazu wjazdu aut elektrycznych, to właściciel parkingu ma prawo na przykład odholować taki pojazd, a następnie kosztami oraz ewentualną karą (która powinna być określona w regulaminie) obciążyć właściciela samochodu. Zgodnie bowiem z prawem wjazd na parking oznacza, że zaakceptowaliśmy regulamin i doszło do zawarcia umowy najmu miejsca parkingowego.

Jeśli przed wjazdem na parking umieszczono znak zakazu wjazdu aut elektrycznych, to właściciel parkingu ma na przykład prawo odholować taki samochód. WOJCIECH STROZYK/REPORTER East News

Kara za odholowanie to nie mandat

Warto też pamiętać, że ewentualne wezwanie do zapłaty za odholowanie auta elektrycznego oraz kara to nie mandat - te mogą bowiem wystawiać tylko uprawnionego organy, jak policja czy straż miejska. W przypadku sporu z zarządcą parkingu sprawa często ma swój finał w sądzie. Kierowca może zaskarżyć na przykład czytelność regulaminu czy sposób umieszczenia znaku zakazu wjazdu.

Na wielu parkingach w Europie i na świecie stosuje się nowoczesne systemy przeciwpożarowe, które w razie zapalenia się auta elektrycznego "odcinają" tlen, dzięki podaniu mgły wodnej pod wysokim ciśnieniem. Oczywiście, taka instalacja jest dużo droższa niż klasyczna, stąd decyzja niektórych zarządców parkingów o zakazie wjazdu aut elektrycznych - w końcu taniej jest po prostu postawić znak.

66 wykroczeń w ciągu trzech godzin akcji z dronemMałopolska PolicjaPolicja
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas