Jaki samochód najłatwiej sprzedać? My już wiemy

To będzie dobry rok dla wtórnego rynku motoryzacyjnego - oceniają eksperci. Ponieważ Polaków nie stać na nowe samochody, te z giełd będą przeżywać prawdziwy renesans.

Giełdom nie grozi spadek zainteresowania / Fot: Dziurek
Giełdom nie grozi spadek zainteresowania / Fot: DziurekReporter

Sezon powoli się rozpoczyna bo to wiosna jest okresem w którym rynek wtórny cieszy się największym zainteresowaniem.

Obecnie najbardziej poszukiwane są auta niemieckie w przedziale cenowym 20 - 25 tysięcy złotych.

Zdaniem Jakuba Farysia z Polskiego Związku Przemysłu Motoryzacyjnego nie ma w tym nic dziwnego. - To jest taka kwota, którą z jednej strony możemy oszczędzić, z drugiej strony to jest kwota, która wystarcza na kupienie stosunkowo niezłego samochodu klasy niższej średniej w całkiem niezłym stanie - tłumaczy Faryś. -Taniej z pewnością nie będzie bo w tym roku na giełdzie mamy stosunkowo mniej aut sprowadzanych - dodaje.

Te 25 tys. zł to mniej więcej wartość rocznych zarobków "na rękę" przeciętnego Polaka. Co ciekawe, Niemcy kupując auto wydają również równowartość 12-miesięcznych zarobków. Tyle tylko, że ich stać na zakup... nowego Volkswagena Golfa.

Z danych Instytutu Badań Rynku Motoryzacyjnego SAMAR wynika, że kupując auto w większości stawiamy na jego wyposażenie i komfort. Dlatego mając określoną gotówkę wybieramy wyższą klasę samochodu kosztem rocznika. - Szukamy używanego samochodu klasy wyższej, nawet jeśli za tę samą kwotę moglibyśmy szukać wśród nowych samochodów niższego segmentu - mówi Dariusz Balcerzyk z Samaru.

Obecnie na rynku wtórnym najlepiej sprzedają się auta wyprodukowane miedzy rokiem 2000 a 2005 z segmentu klasy średniej niższej (kompaktowe). W dalszym ciągu chętniej kupujemy też diesle niż suta z silnikiem benzynowym.

(IAR/INTERIA.PL)

Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas