Jak usunąć wilgoć z wnętrza?

Parujące szyby i nieprzyjemna woń w samochodzie to objawy nadmiaru wilgoci we wnętrzu. Jak temu zaradzić? Rada numer jeden: posprzątać!

Przy czystym i suchym wnętrzu oraz sprawnym układzie wentylacji z uruchomionym otwartym obiegiem problem parowania szyb powinien odejść w niepamięć
Przy czystym i suchym wnętrzu oraz sprawnym układzie wentylacji z uruchomionym otwartym obiegiem problem parowania szyb powinien odejść w niepamięćShutterstock

Wilgoć gromadzi się we wnętrzu auta przez okrągły rok. Mokre obuwie i ubrania, brud na tapicerce czy niedrożne odpływy potrafią z czasem skutecznie uprzykrzyć życie. Objawy? Przede wszystkim zaparowane szyby i nieprzyjemna woń w kabinie. Zamiast regularnego przecierania szyb irchą, przekrojonym ziemniakiem czy kupowania coraz to bardziej wymyślnych zapachów i preparatów antyroszeniowych, warto wyeliminować źródła tych problemów.

Najpierw mycie szyb i pranie tapicerki

Wilgoci sprzyja przede wszystkim brud na dywanikach, wykładzinie i szybach. Zimą najlepiej korzystać z łatwych do czyszczenia dywaników gumowych. Przesiąknięte wilgocią dywaniki welurowe już po kilku dniach słoty nadają się do prania. W następnej kolejności należy starannie odkurzyć podłogę i fotele, usunąć z wnętrza śmieci gromadzące wilgoć (np. resztki jedzenia) oraz dokładnie odtłuścić szyby auta od wewnątrz odpowiednim detergentem, np. płynem do mycia naczyń.

Gdy mamy do czynienia z wieloletnim brudem, a nieprzyjemny zapach we wnętrzu jest mocno wyczuwalny, warto zdecydować się na pranie wykładziny, tapicerki foteli, a nawet podsufitki. Do samodzielnego prania potrzebna będzie szczotka z miękkim włosiem, gąbka lub firanka oraz środek do prania dywanów albo tapicerki. Warto jednak pamiętać, że użycie domowego detergentu lub popularnej pianki służy raczej odświeżeniu tapicerki i nie usunie z niej wieloletniego kurzu. To zadanie dla odkurzacza piorącego.

Walka z wilgocią i nieprzyjemnym zapachem

Z posprzątanej kabiny należy usunąć nadmiar wilgoci. Pomagają w tym wyłożone na podłogę gazety (ewentualnie papierowe ręczniki kuchenne) albo domowa dmuchawa. Inne sposoby to zakup pochłaniacza wilgoci (koszt kilkudziesięciu złotych) lub wstawienie do samochodu otwartego pojemnika z solą. Skuteczny - także w usuwaniu przykrych zapachów - może okazać się jeszcze żwirek dla kotów, rozsypany na wykładzinę i odkurzony po kilku godzinach.

W walce z nieprzyjemną wonią przyda się ponadto mielona kawa w płóciennym woreczku lub zabieg ozonowania kabiny, polegający na zabiciu drobnoustrojów odpowiedzialnych za wydzielanie przykrych zapachów pochodzenia organicznego. Koszt takiej usługi wynosi ok. 50 zł.

Znaleźć przyczynę

Wspomniane wyżej metody służą jednak leczeniu objawów, a nie przyczyn. Jeśli wilgoć pojawia się w kabinie regularnie, należy sprawdzić stan uszczelek drzwi, drożność odpływów i kratek w podszybiu, a także kondycję filtra przeciwpyłkowego, o ile znajduje się on na liście wyposażenia. Jego koszt to kilkadziesiąt złotych, wymianę zazwyczaj można przeprowadzić samodzielnie zgodnie z zamieszczonymi w internecie instrukcjami.

Woda gromadzi się jeszcze w bagażniku, np. we wnęce na koło zapasowe. Kolejny punkt to nieszczelności nagrzewnicy i problemy z ogrzewaniem. Na końcu warto zwrócić uwagę na korozję okolic przedniej i tylnej szyby.

Wiosną warto pomyśleć o przeglądzie układu klimatyzacji. Sprawna klima skutecznie pomaga odparować szyby (o ile na zewnątrz panują dodatnie temperatury), a rzadko serwisowana może być źródłem niepotrzebnych wydatków i kolejną z przyczyn smrodu w aucie. Doraźnego odgrzybienia układu można dokonać samodzielnie. Preparatu do odświeżania przewodów wentylacyjnych należy jednak używać z głową - jego nadmiar może uszkodzić elektronikę na konsoli centralnej. Zamiast do kratek wentylacyjnych, lepiej użyć go bezpośrednio na parownik klimatyzacji.

Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas