Czy można prowadzić auto mając grypę? Zastanów się, zanim odpowiesz
Wielu kierowców zadaje sobie pytanie, czy można prowadzić samochód będąc mocno przeziębionym. W tej kwestii nie chodzi raczej o wytrzymałość, tylko prostą statystykę. Choć prawo tego nie zabrania, lepiej w takim stanie nie wsiadać za kierownicę. Sprawdzamy, co za tym przemawia.
Spis treści:
Okres jesienno-zimowy to zawsze najwyższy sezon na grypę. Potwierdzają to statystyki, które mówią o przeszło 300 tys. przypadków choroby - tylko na terenie Polski. W takiej sytuacji lekarze dają bardzo proste zalecenia - unikać wychodzenia z domu, kontaktów z innymi osobami, odpoczywać i nawadniać organizm.
Jednak co w sytuacji, gdy osoba chora musi w tym czasie prowadzić samochód? Czy grypa może stanowić przeciwskazanie do kierowania autem?
Kierowca chory na grypę - czy powinien prowadzić?
W tej sprawie nie ma żadnych oficjalnych zaleceń. Chorując na grypę odczuwa się nie tylko podwyższoną temperaturę, ale często pierwszym objawom towarzyszy też ból mięśni. Dodatkowo choroba poważnie osłabia koncentrację - badania mówią nawet o 50 proc.
Nie wróży to dobrze osobom, które muszą w tym czasie prowadzić samochód. Koncentracja jest kluczowa, ponieważ pozwala skupiać się nie tylko na znakach drogowych, ale również na ogólnej sytuacji na drodze. Do tego dochodzi także wolniejszy refleks. W przypadku niebezpiecznej sytuacji na drodze, kierowca może zareagować zbyt wolno.
Kierowca chory na grypę - leki mogą być przeciwskazaniem
Podczas choroby lekarz przepisuje różne leki. Dlatego warto zapytać jeszcze w gabinecie, czy nie mają adnotacji dotyczącej przeciwskazań do kierowania pojazdami mechanicznymi. Niektóre składniki leków mogą obniżać zdolność do prowadzenia samochodu, a do tego być aktywne przez długi czas od podania.
W sytuacji, gdy lekarz wypisze zwolnienie kwalifikujące do odpoczynku w domu, lepiej w tym czasie nie poruszać się samochodem, tylko siedzieć w domu. Na wypadek potencjalnej kontroli ze strony ZUS.
Kierowca chory na grypę - tylko do lekarza lub apteki
Poruszając się samochodem będąc chorym, np. w celu wizyty u lekarza lub dojazdu do apteki, warto zachować wzmożoną ostrożność. Zwłaszcza w obrębie przejść dla pieszych. Kilka kilometrów przejażdżki nie powinno sprawić kłopotu. Natomiast dalekie wyjazdy najlepiej odpuścić. Kilka godzin za kierownicą w czasie choroby nie jest najlepszym pomysłem, właśnie ze względu na poziom koncentracji.
Lepiej poprosić, żeby w tym czasie za kierownicą zastąpiła nas osoba najbliższa lub ktoś znajomy. To dużo bezpieczniejsze rozwiązanie.
***