Czy można jechać na światłach awaryjnych? Kierowcy popełniają jeden błąd

Działanie świateł awaryjnych jest niezależne od układu zapłonowego - można je włączyć nawet przy wyłączonym silniku. Nowoczesne pojazdy wyposażane są w coraz bardziej zaawansowane moduły sterujące, które potrafią automatycznie aktywować światła awaryjne w określonych okolicznościach, takich jak gwałtowne hamowanie przy prędkościach autostradowych czy zadziałanie systemów bezpieczeństwa czynnego.

Przepisy ruchu drogowego precyzyjnie definiują, kiedy kierowca może lub musi korzystać ze świateł awaryjnych. Podstawową zasadą jest użycie ich podczas postoju pojazdu w miejscu, gdzie stanowi on potencjalne zagrożenie dla innych użytkowników drogi. Dotyczy to przede wszystkim sytuacji awaryjnych - uszkodzenia pojazdu uniemożliwiającego dalszą jazdę, wypadku drogowego czy konieczności zatrzymania się w miejscu, gdzie pojazd może być słabo widoczny.

Światła awaryjne zapalamy także w razie awaryjnego postoju na autostradzie czy drodze ekspresowej. W takich przypadkach, oprócz ich włączenia, obowiązkowe jest również ustawienie trójkąta ostrzegawczego w odpowiedniej odległości od pojazdu - na autostradzie jest to minimum 100 metrów.

Przepisy przewidują też wyjątkową sytuację związaną z autokarami szkolnymi i pojazdami dla osób niepełnosprawnych, które mogą używać świateł awaryjnych podczas krótkotrwałych postojów związanych z wsiadaniem lub wysiadaniem pasażerów.

Gama sytuacji, w których przepisy dopuszczają użycie świateł awaryjnych podczas jazdy, jest niezwykle wąska. Zasadniczo można je zastosować wyłącznie na autostradach i drogach ekspresowych w przypadku gwałtownego hamowania spowodowanego nieoczekiwanym zagrożeniem - jak na przykład korek za zakrętem czy przedmiot na jezdni.

Wbrew pozorom - nie! Nagminnym błędem jest włączanie świateł awaryjnych podczas holowania pojazdu. Włączenie świateł awaryjnych w pojeździe holowanym uniemożliwia przecież włączenie kierunkowskazów. W przypadku holowania światła awaryjne mogą być używane wyłącznie w holowanym pojeździe, gdy jest on unieruchomiony, natomiast podczas ruchu należy korzystać ze standardowej sygnalizacji kierunkowej.

Równie częstym przewinieniem jest wykorzystywanie świateł awaryjnych do oznaczania krótkiego postoju w miejscu niedozwolonym.

Mandat za nieuzasadnione korzystanie ze świateł awaryjnych waha się od 100 do 300 zł, w zależności od konkretnej sytuacji.

Warto podkreślić, że nowoczesne pojazdy coraz częściej wyposażane są w systemy automatycznej aktywacji świateł awaryjnych w sytuacjach krytycznych. Przykładowo, podczas hamowania awaryjnego z dużych prędkości, system wykrywa intensywność opóźnienia i samoczynnie włącza sygnalizację ostrzegawczą.