Co to jest aquaplaning? Przekonał się o tym ten kierowca
Aquaplaning występuje na mokrej nawierzchni, gdy na drodze zbiera się, czasem niewidoczna, większa warstwa wody. Co robić podczas aquaplaningu? Niestety kiedy do niego dojdzie na reakcję może być już za późno, o czym przekonał się kierowca Skody Octavii podróżujący drogą ekspresową S3. W efekcie auto wylądowało poza drogą. To kolejny dowód na to, że na aquaplaning narażone są nawet nowe auto ze stosunkowo dobrym ogumieniem.
21 sierpnia na drodze ekspresowej S3 w okolicach Goleniowa, wg informacji zawartych w opisie filmu na kanale Stop Cham, kierowca Skody Octavii w wyniku aquaplaningu wpadł w poślizg i wypadł między barierki a część pobocza. Na szczęście nie wygląda na to, by w wypadku ktoś ucierpiał, z pewnością nie brały w nim udziału osoby trzecie.
Aquaplaning - co to za zjawisko?
Do aquaplaningu dochodzi na mokrej nawierzchni, kiedy na drodze zbiera się warstwa wody, której opona, a konkretnie bieżnik, nie jest w stanie odprowadzić. Przed oponą powstaje klin wodny, czyli woda wyrzucana przez oponę w przód. Rowki bieżnika powinny ją odprowadzić, aby opona cały czas miała styk z nawierzchnią. Jeśli bieżnik nie jest w stanie “przyjąć" zbyt dużo wody, dochodzi do utraty sterowności pojazdu, który znajduje się jakby na wodnej poduszce i zaczyna płynąć.
Oczywiście im szybciej jedziemy, tym więcej wody opona musi odprowadzić, zatem o aquaplaning łatwiej przy wyższych prędkościach. Do aquaplaningu (lub inaczej akwaplanacji) może dojść także w wyniku zużytego ogumienia, czyli opon o niskim bieżniku (płytszych rowkach), które w naturalny sposób nie są w stanie odprowadzić tyle wody, co opony z głębokim bieżnikiem. Nowe opony, przy 80 km/h, są w stanie odprowadzić nawet 30 litrów wody na sekundę, zużyte mniej niż połowę tego.
Co robić podczas aquaplaningu?
Przede wszystkim nie panikować i nie hamować gwałtownie. Symptomem tego, że auto wpadło w aquaplaning jest między innymi “lekka kierownica", czyli mniejszy opór podczas kręcenia wolantem, oraz zwiększone obroty silnika. W tej sytuacji należy zachować zimną krew, delikatnie ująć gazu i pod żadnym pozorem nie kręcić kierownicą - jeśli dojdzie do odzyskania przyczepności auto może zjechać z drogi w kierunku, w którym skręcone będą koła. Najlepiej pozwolić pojazdowi pokonać kałużę i nie wykonywać gwałtownych ruchów.
Aby uniknąć aquaplaningu, poza kontrolą samych opon oraz ich ciśnienia, warto też w czasie jazdy w deszczu autostradą patrzeć daleko w przód, by skanować drogę pod kątem dużych kałuż i obowiązkowo wyłączyć tempomat. Oczywiście najrozsądniej jest też zwolnić, bo to właśnie prędkość najczęściej sprawia, że auto zaczyna unosić się na wodzie. Na aquaplaning narażone są też bardziej auta o szerokich oponach, które muszą poradzić sobie z odprowadzeniem większej ilości wody. Na zjawisko aquaplaningu wpływa też głębokość wody na drodze, oczywiście im jest ona większa, tym łatwiej o poślizg.