Znasz sztuczkę ze skrobaczką? Dzięki niej szybko pozbędziesz się lodu
Zima to czas, kiedy kierowcy muszą się mierzyć o poranku ze szorem i lodem, które intensywnie osadzają się na szybach samochodu. Wbrew pozorom nie jest to łatwe zadanie, ponieważ można w łatwy sposób uszkodzić powierzchnię szyby. Czy popularna skrobaczka to zawsze najlepsze rozwiązanie? A może istnieją jakieś sprytne metody, by ułatwić sobie to zadanie?

W skrócie
- Zima oznacza trudności z odśnieżaniem i odladzaniem szyb samochodowych.
- Skrobaczka do szyb posiada ukrytą funkcję ząbkowaną stroną, która ułatwia usuwanie twardego lodu.
- Oprócz skrobaczki, skuteczne są też preparaty chemiczne i osłony do szyb samochodowych.
- Więcej podobnych informacji znajdziesz na stronie głównej serwisu
Synoptycy zapowiadają w najbliższych dniach spadki temperatur i poranne przymrozki. Dla kierowców oznacza to dodatkowe obowiązki, w tym konieczność skrobania szyb. Na szczęście w takich sytuacjach niezastąpionym narzędziem staje się podstawowa broń każdego kierowcy zimą - skrobaczka.
Używanie skrobaczki do szyb to najprostszy i najszybszy sposób na oczyszczenie szyb samochodu z lodu i śniegu. Szeroka łopatka z ostrą krawędzią pozwala w prosty sposób zdrapać lód, nawet gdy spieszymy się rano do pracy. Dla kierowców bez ogrzewanego garażu jest to niemal obowiązkowe narzędzie. Warto jednak pamiętać, że skrobaczka oferuje także dodatkową funkcję, która może znacznie ułatwić codzienne odladzanie szyb.

Skrobaczka do szyb ma dodatkową funkcję. Wiedziałeś o niej?
Zasada jest prosta. Im niższa temperatura, tym trudniej dokładnie oczyścić szybę z lodu. Po lekkiej odwilży, gdy mróz znów się nasili, roztopiony śnieg zamarza szybciej i tworzy jeszcze twardszą warstwę lodu. Czasami sama siła przy użyciu skrobaczki nie wystarczy - zdrapie jedynie wierzchnią warstwę, a pełne oczyszczenie szyby staje się znacznie trudniejsze. Właśnie tutaj przydaje się ukryta funkcja większości skrobaczek - ząbkowana strona łopatki, która pozwala skuteczniej poradzić sobie z twardym lodem
Ząbkowana strona skrobaczki nie usuwa lodu tak dokładnie jak płaska, ale w tym właśnie tkwi jej sekret. Dociśnięta do twardego, mocno zamarzniętego lodu i przesuwana po szybie tworzy charakterystyczne rowki, naruszając strukturę lodu na całej powierzchni. Dzięki temu lód znacznie łatwiej usuniemy później płaską stroną skrobaczki. Po "wydrapaniu" gęstych rowków na całej szybie wystarczy odwrócić narzędzie i przejść po nim płaską stroną - lód schodzi wtedy dużo szybciej, co oszczędza czas, wysiłek i nerwy.
Skrobaczka do szyb to nie zawsze najlepsze rozwiązanie
Skrobaczka do szyb to najprostszy i najszybszy sposób na pozbycie się lodu i śniegu z auta, jednak jej częste używanie może być szkodliwe. Regularne drapanie szyby, nawet dwa razy dziennie, prowadzi do powstawania licznych drobnych rys w ciągu kilku miesięcy.
Problem nasila się przy najtańszych, miękkich skrobaczkach. Plastikowe ostrza łatwo wbijają w siebie piasek lub brud z szyby, powodując rysy już po kilku użyciach. Bezpieczniejszym i skuteczniejszym rozwiązaniem są skrobaczki wykonane z twardego tworzywa, z ostrą i wytrzymałą krawędzią, która nie uszkadza szkła.
Zamarznięte szyby w samochodzie. Istnieją inne metody
Jeśli nie przepadamy za porannym rytuałem odladzania szyb, istnieją alternatywne sposoby, które znacznie ułatwiają sprawę. Jednym z nich jest zastosowanie chemii - specjalnych odmrażaczy w sprayu lub płynie. Wystarczy spryskać całą szybę i odczekać kilkadziesiąt sekund. Preparat reaguje z wodą i rozpuszcza lód, który następnie możemy usunąć skrobaczką lub wycieraczkami.
Innym skutecznym, a jednocześnie najmniej inwazyjnym rozwiązaniem jest osłona na szybę. Ten prosty element powinien znaleźć się w każdym samochodzie. Sprawdza się zarówno latem, chroniąc deskę rozdzielczą i wnętrze przed nadmiernym nagrzaniem, jak i zimą, zapobiegając osadzaniu się szronu i śniegu. Dzięki temu lód nie powstaje na szybie, a wycieraczki nie przymarzają, co chroni gumowe elementy przed uszkodzeniem.









