Masz problem z odpaleniem samochodu w zimie? To urządzenie go rozwiąże

Dlaczego jednak akumulatory się rozładowują? Otóż dzieje się tak, ponieważ niskie temperatury mają negatywny wpływ na ich zdolność do magazynowania energii. Jednocześnie w mroźnych warunkach silnik samochodu wymaga więcej prądu do rozruchu, co jest dodatkowym obciążeniem dla baterii. Dużo też zależy od tego, jak często korzystamy z pojazdu – jeśli robimy to sporadycznie, akumulator stopniowo traci energię choćby przez podtrzymywanie alarmu. Co więcej, zimą pojawiają się kolejne „pułapki”: podgrzewane fotele oraz kierownica, dmuchawy na szyby i ogrzewanie czy światła używane intensywniej niż latem – wszystko to dodatkowo obciąża akumulator. Istnieją jednak sposoby, które błyskawicznie pomogą w kryzysowej sytuacji lub wręcz jej zapobiegną.

To urządzenia do konserwacji akumulatorów, urządzenia rozruchowe oraz jump startery. Każde z nich pełni nieco inną rolę, ale łączy je jedno – pozwalają skutecznie uporać się z problemem rozładowanej baterii. Przyjrzyjmy im się uważniej.

Urządzenia do konserwacji akumulatorów to przydatne narzędzia, które pomagają utrzymać akumulator w doskonałej kondycji przez cały rok, a zwłaszcza zimą. Ich głównym zadaniem jest ładowanie baterii oraz zapobieganie jej rozładowaniu podczas dłuższych postojów. Na tym jednak nie kończą się ich zalety: ładowarki marki OSRAM nie bez powodu mają w nazwie słowo „inteligentne” – potrafią nie tylko ładować baterię, ale też na bieżąco monitorować jej stan.

Kluczową zaletą gamy produktów OSRAM BATTERYcharge pozostaje wszechstronność i uniwersalność. Innymi słowy, obsługują one różne typy akumulatorów, w tym kwasowo-ołowiowe czy AGM, ale też pojazdy od 6 V do 12 V. Są jednocześnie bardzo proste w obsłudze: wystarczy podłączyć je do akumulatora i... to wszystko. Dzięki funkcji automatycznego wyłączania, zyskujemy pewność, iż bateria zostanie naładowana optymalnie, czyli bez ryzyka przegrzania. Dość powiedzieć, iż bardziej zaawansowane modele wyposażono nawet w wyświetlacze LCD, które informują o stanie ładowania.

Kiedy natomiast akumulator jest już całkowicie rozładowany, z pomocą przychodzą urządzenia rozruchowe, takie jak modele OSRAM BATTERYstart, które są w stanie dostarczyć wystarczającą ilość energii, by uruchomić silnik. To stosunkowo niewielkie, a więc poręczne, gadżety, bez problemu mieszczące się w samochodowych schowkach. Ich obsługa również pozostaje bezproblemowa i automatyczna: wystarczy podłączyć urządzenie do akumulatora, a całą resztę (ocena jego stanu i dostosowanie parametrów pracy) zrobi za nas.

Kolejną zaletą, obok której nie sposób przejść obojętnie, pozostaje bezpieczeństwo. Urządzenia rozruchowe OSRAM BATTERYstart są mianowicie wyposażone w funkcje ochrony przed odwrotnym podłączeniem kabli (a w stresowych sytuacjach łatwo o błąd!) czy przepięciem, co dodatkowo chroni całą elektronikę samochodu. Ale też oznacza, iż z obsługą sprawnie poradzą sobie nawet osoby bez doświadczenia.

O kilka kroków dalej w porównaniu do urządzeń rozruchowych idą jump startery. Przykładowo OSRAM BATTERYjumpstarter 1000TI to już nie tylko urządzenie do odpalania pojazdu (sprosta silnikom Diesla o pojemności do 3 litrów i benzynowym do 5 litrów), ale narzędzie wielofunkcyjne. Dlaczego? Ponieważ może on służyć także jako powerbank do ładowania smartfona czy tabletu oraz kompresor (13-calową oponę do poziomu 2,4 bara napompujemy w... nieco ponad dwie minuty).

Wszystkie modele OSRAM BATTERYjumpstart (500, 1000, 1500 i 1000TI), podobnie jak OSRAM BATTERYstart, cechują się kompaktowymi rozmiarami, wytrzymałą obudową oraz zabezpieczeniami przed odwrotnym podłączeniem biegunów. Warto dodać, iż na wszystkie urządzenia OSRAM udzielana jest 2-letnia gwarancja.

Rozładowany akumulator nie musi nas zaskoczyć w najmniej odpowiedniej chwili, jeśli wcześniej podejmiemy odpowiednie kroki. Choć zima potrafi być wymagająca, dobrze przygotowany kierowca zawsze znajdzie sposób, by sobie z nią poradzić.