Zderzenie samochodu z motocyklem - kto zawinił?
Wyrywny motocyklista i nieuważny kierowca spotkali się na drodze i spotkanie to nie zakończyło się dobrze. Tylko czyja to była wina?
Lewym pasem jedzie Volkswagen Polo oraz motocykl. Gdy zbliżają się do zwężenia, Polo chce zmienić pas na prawy, ale najwyraźniej jego kierowca nie zauważył jadącego tam Daewoo Matiza. Kiedy już go dostrzegł, wyraźnie wystraszył się i, zupełnie niepotrzebnie, gwałtownie odbił z powrotem w lewo.
Tego z kolei nie przewidział motocyklista, który już rozpoczął manewr wyprzedzania Polo, najwyraźniej chcąc skorzystać z ostatnich metrów lewego pasa. Nie zdążył więc uniknąć zderzenia z Polo, które uderzyło go w bok.
Sprawa nieco kontrowersyjna - z jednej strony kierowca Volkswagena nie zdążył jeszcze opuścić swojego pasa ruchu, a motocyklista wyraźnie się pospieszył. Z drugiej jednak strony, osoba jadąca Polo popełniła dwa błędy - nie wiedziała, że obok niej jedzie Matiz i nie może zmienić pasa, a później odbiła w lewo w sposób nieprzewidywalny i zupełnie niepotrzebny, taranując motocyklistę.
A jak wy sądzicie? Kto w tej sytuacji zawinił?