Zderzenie dwóch wozów bojowych straży pożarnej

Do wypadku dwóch wozów bojowych Straży Pożarnej doszło w poniedziałek na drodze krajowej nr 32 w Gronowie w Lubuskiem. Obrażenia odniosło w nim czterech strażaków - dwóch zawodowych i dwóch ochotników. Zostali zabrani do szpitala - poinformował oficer dyżurny lubuskiej Straży Pożarnej mł. bryg. Tomasz Lewandowski.

Do wypadku dwóch wozów bojowych Straży Pożarnej doszło w poniedziałek na drodze krajowej nr 32 w Gronowie w Lubuskiem. Obrażenia odniosło w nim czterech strażaków - dwóch zawodowych i dwóch ochotników. Zostali zabrani do szpitala - poinformował oficer dyżurny lubuskiej Straży Pożarnej mł. bryg. Tomasz Lewandowski.

"Z naszych informacji wynika, że obrażenia strażaków nie zagrażają ich życiu. Dwaj strażacy z JRG w Krośnie Odrzańskim doznali urazów głowy, a dwaj ochotnicy z OSP w Szczawnie obrażeń kończyn dolnych. Trzech strażaków zostało zabranych do szpitala w Zielonej Górze, a jeden do szpitala w Krośnie Odrzańskim" - powiedział Lewandowski.

Wozy strażackie jechały jeden za drugim do pożaru nieużytków w miejscowości Trzebule. Poruszały się jako pojazdy uprzywilejowane. Ze wstępnych ustaleń policji wynika, że w Gronowie jadące przed pojazdami straży auta osobowe zwolniły i zjechały na prawą stronę jezdni, by je przepuścić, jednak na przeciwnym pasie zza zakrętu wyjechała ciężarówka.

Reklama

"Kierowca jadącego na czele wozu JRG zatrzymał się i wówczas najechał na niego wóz OSP. Do tego jeden z pojazdów strażackich zahaczył jeszcze o ciężarówkę jadącą z naprzeciwka" - powiedział Norbert Marczenia z Komendy Powiatowej Policji w Krośnie Odrzańskim.

Dodał, że jest za wcześnie, by powiedzieć, kto zawinił podczas tego zdarzenia. Ma to wyjaśnić prowadzone postępowanie. Wykaże ono zapewne winę kierowcy, który najechał na zatrzymany wóz straży pożarnej.

PAP/INTERIA.PL
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy